To był jeden z najgorętszych tematów październikowej kampanii wyborczej w Wasilkowie. Temat pierwszej strefy biletowej znów powrócił. Wczoraj rozmawiali o tym radni, dzisiaj zapytaliśmy o sprawę burmistrza miasta.
{ads3}
Temat poruszyła podczas czwartkowej sesji rady miejskiej Anna Pszczółka. Radna postanowiła skierować do burmistrza interpelację w tej sprawie.
- Kiedy nastąpi możliwość przejazdu linii nr 100 ulicami Wojtachowską, Polną, Żwirową i Kruczą? To ulice wytypowane przez mieszkańców, którzy zgłaszali taką prośbę. Czy rozpoczął pan negocjacje z Białostocką Komunikacją Miejską i czy w 2019 roku wprowadzi pan pierwszą strefę komunikacji miejskiej? Często spotykam się z mieszkańcami gminy i to zapytanie pada bardzo często. Proszę o odpowiedź pisemną, aby mogła przekazać to mieszkańcom - mówiła radna.
- Z przyjemnością na te pytania odpowiem. Aczkolwiek mam pytanie. Z jakiego powodu pani zdaniem te zmiany nie nastąpiły w ciągu ostatnich czterech lat? - odbił piłeczkę Adrian Łuckiewicz.
- Chętnie bym panu odpowiedziała. Ale zadam panu pytanie na pytanie. Mamy nowe rozdanie, nowych rządzących, nowe obietnice wyborcze. Nie chcę być złośliwa, ale miało być lepiej. Była obiecywana pierwsza strefa, było obiecywane rozszerzenie komunikacji na te ulice. (...) Proszę o odpowiedź - odparła Anna Pszczółka.
- Proszę nie poczytywać tego jako złośliwość. To jest zwyczajne pytanie - stwierdził burmistrz Wasilkowa.
- Przypominam, że pierwsza strefa biletowa od 1 stycznia 2019 roku, to była hasło wyborcze konkurenta (Mirosława Bielawskiego - red.). Natomiast obietnicą skierowaną do mieszkańców (przez Adriana Łuckiewicza - red.) były tańsze bilety dla mieszkańców gminy. A pierwsza strefa dla wszystkich w kontrze do tańszych biletów dla mieszkańców naszej gminy to są dwie oddzielne kwestie. Trudno odnosić się do obietnic, których nie było się autorem - zauważyła Dominika Jocz, zastępca burmistrza.
- W przeciwieństwie do poprzedników coś w tym kierunku jest robione. Miejmy nadzieję, ze w tym roku przedstawimy już jakiś plan działania. Zarzucać komuś, że nie zrobił w ciągu dwóch miesięcy czegoś, na co ktoś miał cztery lata jest trochę dziwnym zarzutem. No, ale może takie jest działanie niektórych osób - włączył się do dyskusji wiceprzewodniczący rady Karol Krakowiecki.
- To nie był zarzut, tylko pytania postawione w interpelacji na prośbę mieszkańców - odpowiedziała Anna Pszczółka.
- Nic nie poszliśmy do przodu, więc przechodzimy do następnej kwestii - podsumował wymianę zdań przewodniczący rady Jarosław Zalejski.
Czy w sprawie wprowadzenia pierwszej strefy biletowej poczyniono już jakieś ustalenia? Kiedy mieszkańcy mogliby liczyć na takie rozwiązanie? - zapytaliśmy burmistrza Wasilkowa.
- Jeżeli chodzi o rozwiązania dotyczące komunikacji publicznej, to rozmowy trwają - zarówno z BMK, jak i prywatnymi przewoźnikami. Zobowiązałem się przedstawić radnym na najbliższym posiedzeniu komisji infrastruktury propozycje rozwiązań w tym zakresie. Za naszymi wspólnymi decyzjami podążą środki z budżetu, dlatego musimy wspólnie przeanalizować wszystkie możliwości. W mojej ocenie siatka połączeń, którą posiadamy, jest niewystarczająca. W kampanii wyborczej deklarowałem niższe ceny biletów oraz stworzenie bezpośrednich połączeń wewnątrz gminy. Nie byłem autorem innych haseł i obietnic w tym zakresie - powiedział portalowi Knyszynska.eu Adrian Łuckiewicz.
Przypomnijmy, przed drugą turą wyborów na burmistrza Wasilkowa obecnie urzędujący wówczas włodarz zadeklarował, że od początku 2019 roku dla linii BKM nr 100 zostanie wprowadzona pierwsza strefa biletowa. Później okazało się, że spełnienie obietnic może być niemożliwe. Tak twierdził m. in. wiceprezydent Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. Temat był na tyle emocjonujący, że miał się nim nawet zając białostocki sąd. Do tego jednak ostatecznie nie doszło.
Czytaj więcej: Adrian Łuckiewicz pozwał burmistrza Wasilkowa w trybie wyborczym. Co zrobił sąd?
Tymczasem na przedostatniej sesji rady miejskiej, urzędnicy wasilkowskiego magistratu poinformowali, że urząd nie dysponuje nawet aktualnymi kalkulacjami, z których wynikałby koszt wprowadzenia pierwszej strefy.
Szczegóły w tekście: Wrócił temat pierwszej strefy. „Jeżeli były jakieś nowe kalkulacje to być może ma je Mirosław Bielawski. Urząd ich nie ma”
(mik)