Wychodzę z założenia, że w życiu warto być konsekwentnym i warto dochodzić prawdy - mówił wczoraj na antenie Polskiego Radia Białystok Adrian Łuckiewicz o pozwie w trybie wyborczym przeciwko Mirosławowi Bielawskiemu. Kością niezgody pomiędzy jeszcze wówczas kandydatami na burmistrza Wasilkowa stały się informacje o wprowadzeniu tzw. pierwszej strefy dla linii nr 100. Sąd nie rozstrzygnął jednak we wtorek sporu.
- Ze względu na zakończenie kampanii wyborczej umorzono postępowanie w tej sprawie - poinformował Adrian Łuckiewicz, burmistrz-elekt Wasilkowa.
Pozew w trybie wyborczym przeciwko Mirosławowi Bielawskiemu złożył w ostatnim dniu kampanii. Jego zdaniem dotychczasowy burmistrz Wasilkowa rozpowszechniał nieprawdziwe informacje, dotyczące wprowadzenia pierwszej strefy biletowej BKM dla linii nr 100.
Pozew związany z tą sprawą do Sądu Okręgowego w Białymstoku skierował w piątek również Mirosław Bielawski. Włodarz Wasilkowa zarzucał kłamstwa wiceprezydentowi stolicy województwa. Zbigniew Nikitorowicz w ubiegłą środę bowiem poinformował, że burmistrz podbiałostockiego miasta niczego z nim nie ustalał, a w obecnej chwili nie jest możliwe podpisanie porozumienia międzygminnego, dlatego, że nie ma stosownych analiz finansowych i nie ma nawet projektu porozumienia międzygminnego. Ostatecznie jednak po przegranych niedzielnych wyborach przez Mirosława Bielawskiego obie strony sporu zgodziły się na umorzenie sprawy.
Czytaj więcej: Procesu w trybie wyborczym nie było
(mik)