Gdy jego koledzy wygrzewają się właśnie w ciepłych krajach, on majestatycznie stoi pośród białego puchu w Wasilkowie. Temu bocianowi zima niestraszna.
Wigilia, a w białym puchu stoi wasilkowski bocian. Ciekawe, czy przemówi ludzkim głosem
- napisał do nas w wigilijny wieczór Tomasz. Do maila dołączył zdjęcie bociana z Wasilkowa.
Ptak stoi na jednej nodze, zupełnie tak jakby znajdował się nad rzeką i czekał na dogodny moment do zdobycia pożywienia. Gdy inne bociany już od kilku miesięcy znajdują się w ciepłych, dalekich krajach, on za nic ma polską zimę.
Dlaczego bocian z Wasilkowa nie odleciał do ciepłych krajów? Tego nie wiadomo. Być może ma zaburzony instynkt migracji albo po prostu nie miał chęci na daleki lot. Możliwe też, że postanowił strzec swojego gniazda, które znajduje się w pobliżu przejazdu kolejowego w Wasilkowie, bo uznał je za atrakcyjne mieszkanie.
O bocianie z Wasilkowa wiedzą odpowiednie instytucje, które mają zająć się ptakiem, gdyby ten ewentualnie przestałby sobie radzić.
Czytaj więcej: Czytelnik zaniepokojony losem bociana z Wasilkowa [WIDEO, FOTO]
(mik)
Bocian z Wasilkowa pośród śniegu (fot. Czytelnik Tomasz):