Na trzy interwencje w gminie Wasilków wyjeżdżali dzisiaj strażacy. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło przy ulicy Nadawki.
Po godzinie 13 straż pożarna została powiadomiona o pożarze suchej trawy w Wasilkowie. Silny wiatr sprawił, że pożar zaczął się błyskawicznie rozprzestrzeniać. Ogień objął powierzchnię około 4 hektarów.
Na miejsce wyjechało pięć zastępów gaśniczych: z JRG Białystok (dwa) i z OSP Wasilków (dwa) oraz Jurowce. Strażacy z pożarem walczyli przez około dwie godziny.
Do podobnego zdarzenia doszło przed godziną 18 w Studziankach. Obu tych sytuacji można byłoby prawdopodobnie uniknąć, gdyby nie ludzka lekkomyślność. Za podpalanie suchej trawy grozi grzywna do 5 tys. zł, a nawet kara 10 lat pozbawienia wolności.
Po godzinie 16 na osiedle Lisia Góra zadysponowano dwa zastępy strażaków z JRG Białystok i OSP Wasilków, pogotowie ratunkowe oraz policję. Istniało bowiem podejrzenie, że w zamkniętym samochodzie znajduje się osoba, która straciła przytomność. Na szczęście alarm okazał się fałszywy. Nikomu nic się nie stało.
Dzisiaj w Wasilkowie prowadzona była zbiórka krwi. Włączyli się w nią m. in. druhowie z OSP Jurowce.
(mik)
Pożar suchej trawy w Wasilkowie (fot. OSP Jurowce):
Druhowie z OSP Jurowce dzielą się najcenniejszym darem (fot. OSP Jurowce):
Zbiórka krwi w Wasilkowie. Zdjęcia dzięki uprzejmości Sebastiana Ptaszyńskiego z Urzędu Miejskiego: