Zwycięstwem zakończył się dzisiejszy mecz Wasilkowa z Spartą Szepietowo. W spotkaniu padło łącznie pięć bramek.
Do przerwy wasilkowianie remisowali z siódmą w tabeli Spartą. Jednak zaraz po gwizdku sędziego, rozpoczynającym drugie 45 minut, gospodarze wyszli na prowadzenie. Potem strzelili jeszcze jednego gola.
W końcówce spotkania Wissa próbowała ratować jeszcze swoją sytuację. Gości było stać jednak tylko na jedną bramkę, która ustaliła końcowy wynik meczu na 3:2.
- Cieszymy się, że inauguracja rundy w końcu doszło do skutku. Długo czekaliśmy na pierwsze spotkanie. Dobrze wyglądaliśmy w tym meczu. Mieliśmy zdecydowaną przewagę przez całe spotkanie. Wynik może o tym nie świadczy, ale na pewno pokazują to stworzone przez nas sytuacje bramkowe - podsumowuje Artur Woroniecki, trener drużyny z Wasilkowa.
Obecnie Wasilków z 35 punktami na koncie zajmuje 3. miejsce w tabeli podlaskiej IV ligi. Taki sam dorobek ma druga Wissa Szczyczun. Obie drużyny do Ruchu Wysokie Mazowieckie tracą cztery oczka.
Kolejny mecz piłkarze Artura Woronieckiego zagrają w Dąbrowie Białostockiej. Początek spotkania z Dębem w sobotę, 31 marca, o godzinie 14.
(mik)
Artur Woroniecki o meczu ze Spartą Szepietowo:
KS Wasilków - Sparta 1951 Szepietowo: