Kilku handlarzy wystawiło stragany na odbywającym się dzisiaj jarmarku wielkanocnym w Wasilkowie.
Handlowa niedziela nie ułatwia dzisiaj prowadzenia interesu. Rewelacji pomimo dobrej pogody nie ma - powiedziała nam jedna ze sprzedających. Najwięcej klientów na parkingu przy Polnej pojawia się po nabożeństwach w pobliskim kościele.
W cenie od 27 do 39 złotych można kupić różne rodzaje swojskich wędlin. Jest też kiełbasa, za którą trzeba zapłacić 27 zł. Na jednym ze straganów odbywa się degustacja smalcu. Słoik tłuszczu kosztuje 15 zł. Suszone warzywa to natomiast wydatek rzędu 10 zł.
Najmłodsi ustawiają się w kolejkach do stoisk ze słodyczami i watą cukrową. Jeden z handlarzy oferuje dwa rodzaje miodu - lipowo - gryczany po 35 zł za słoik oraz z mniszkiem lekarskim w cenie 30 zł.
Nie zabrakło również świątecznych ozdób. Większe stroiki sprzedawane są po 30 - 40 zł. Wielkanocne kurczaczki można nabyć za 5 zł. Są też zabawki, a nawet pamiątki pierwszokomunijne.
Handel potrwa do około godziny 15. Organizatorem jarmarku jest Stowarzyszenie Kreatywny Wasilków.
(mik)
Na wielkanocnym jarmarku w Wasilkowie: