Małe wysypisko powstało przy drodze pomiędzy Horodnianką a Studziankami. Ktoś wyrzucił tam swoje śmieci.
W pobliżu szutrowej drogi porzuconych zostało kilka opon samochodowych. Ktoś postanowił wyrzucić również plastikowe butelki. Są i puszki po piwie, karton, kołpak oraz trampek. Co ciekawe, drugiego buta - na pierwszy rzut oka - brak. Może właściciel właśnie go poszukuje? Gdyby przypomniał sobie o zagubionym obuwiu, dobrze byłoby, aby zabrał ze sobą resztę swoich „skarbów”.
Takie zachowanie w czasach, gdy każde gospodarstwo domowe ma podpisaną umowę na odbiór śmieci (bo wymagają tego przepisy), może nie tyle bulwersować, co po prostu dziwić. Do tego osoba, która działa w ten sposób, ryzykuje konsekwencjami finansowymi znacznie przewyższającymi opłatę dla firmy śmieciowej, nawet tą za dodatkowy wywóz odpadów.
(mik)
Śmieci przy drodze Horodnianka - Studzianki: