Prokuratorskie zarzuty za wyrządzenie szkody spółce w kwocie 2,6 mln zł i tzw. uszczuplenie zaspokojenia wierzycieli spółki w kwocie ponad 13,1 mln z usłyszeli szefowie firmy zajmującej się gospodarką odpadami. Portal poranny.pl podał, że chodzi o przedsiębiorstwo Czyścioch. Było ono związane ze składowiskiem odpadów w Studziankach w gminie Wasilków.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi śledztwo dotyczące działania prezesa i członków zarządu jednej ze spółek oczyszczania miasta w Białymstoku. Zarzuca im się, że w okresie od 22 maja 2014 roku do 12 czerwca 2014 roku działając wspólnie i w porozumieniu wyrządzili szkodę majątkową tej spółce w wysokości ponad 2,6 mln zł oraz uszczuplili zaspokojenie ponad 40 wierzycieli spółki na kwotę przekraczającą 13,1 mln zł.
Śledztwo zostało wszczęte 23 maja 2016 roku po zawiadomieniu syndyka masy upadłości spółki.
18 i 19 października 2017 roku na polecenie prokuratora funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali trzy osoby. Przeszukano miejsca zamieszkania podejrzanych, ujawniając dokumentację, która może stanowić dowód w sprawie. Zabezpieczono również telefony komórkowe i jednostki centralne komputerów.
Mechanizm działania przestępczego w tej sprawie polegał na przeniesieniu na rzecz innych podmiotów gospodarczych, założonych uprzednio przez podejrzanych, składników majątkowych znajdującej się w stanie grożącej upadłości białostockiej spółki oczyszczania miasta. Majątek firmy obejmował 10 nieruchomości o łącznej wartości ponad 11 730 000 zł oraz ruchomości w postaci 30 samochodów ciężarowych oraz urządzeń do odzyskiwania surowców o łącznej wartości ponad 3,3 mln zł. W zamian pokrzywdzona spółka uzyskała udziały w kwocie niewiele przekraczającej 1,1 mln zł. Wedlug prokuratury, przeniesienie majątku uszczupliło, a w niektórych przypadkach wręcz udaremniło możliwość zaspokojenia wierzycieli firmy.
Po doprowadzeniu zatrzymanych do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku przedstawiono im zarzuty popełnienia przestępstw wyrządzenia znacznej szkody majątkowej spółce (art. 296 par. 4 k.k. ) oraz uszczuplenia i udaremnienia zaspokojenia ponad 40 wierzycieli (art. 300 par. 3 k.k.). Grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych poręczenia majątkowego w kwotach od 20 000 zł do 60 000 zł oraz oddania pod dozór policji połączonego z zakazem opuszczania kraju. Zabezpieczył także na nieruchomościach podejrzanych i ich rachunkach bankowych kwotę ponad 7 mln zł na poczet obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych i kary grzywny grożącej za popełnione przestępstwa.
Sprawa ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty - informuje Prokuratura Regionalna w Białymstoku.
Portal poranny.pl podał, że chodzi o szefostwo firmy Czyścioch. Spółka ta zaangażowana była w funkcjonowanie składowiska odpadów w Studziankach. Paweł Sawoń, zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku nie potwierdził, że chodzi właśnie o to przedsiębiorstwo.
(pb)