W niedzielne popołudnie doszło do kraksy pomiędzy Supraślem a Cieliczanką. Jak wówczas podawaliśmy, z miejsca zdarzenia oddaliły się dwie osoby. Policja zatrzymała je jeszcze tego samego dnia.
O zdarzeniu informowaliśmy jako pierwsi na portalu knyszynska.eu. Przed godziną 14 służby ratunkowe otrzymały informację, że w pobliżu Cieliczanki samochód osobowy wypadł z drogi i - jak podawał zgłaszający - uderzył w drzewo (jak podaje policja, pojazd zatrzymał się tylko w przydrożnym rowie). Autem miały jechać dwie osoby, których nie zastano na miejscu zdarzenia.
Szczegóły w tekście: Samochód uderzył w drzewo. Kierowca i pasażer zniknęli.
Jeszcze tego samego dnia, białostoccy policjanci zatrzymali kierowcę i pasażera pojazdu. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pytaliśmy dzisiaj m. in. o to dlaczego uczestnicy kraksy oddalili się oraz czy byli trzeźwi. Mundurowi nie chcą jednak na razie zdradzać szczegółów sprawy.
- Prowadzimy czynności w tej sprawie. Wyjaśniamy okoliczności, przyczyny i przebieg zdarzenia - powiedziała nam sierż. Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego KWP w Białymstoku.
(mik)