Astronomiczne lato przybywa na Podlasie z pochmurną, gorącą, nużącą i senną pogodą. Z połączenia wilgoci i wysokich wartości temperatury wynikną liczne burze, najaktywniejsze późnym popołudniem i wieczorem, kiedy to będą przynosić lokalne ulewy, grad i silne porywy wiatru. Dla tych, którzy z różnych powodów nie są związani z wakacjami, to trudna pogoda.
Burze wraz z frontem chłodnym, oddalającym się nad Białoruś, będą występować również podczas dusznej i parnej nocy. W trakcie sobotnio-niedzielnego weekendu nadciągnie wyż z chłodniejszym, przynoszącym ulgę, powietrzem stabilizującym pogodę w pozostałej części czerwca. Opady stopniowo pozanikają. Będzie wystarczająco ciepło, okresami gorąco, ale raczej nie upalnie. Nocami chłodniej. W innych częściach kraju przebieg pogody może być inny, związany z wysoce prawdopodobną falą upałów, która obejmie zachodnią i środkowo-zachodnią część Europy na początku przyszłego tygodnia. Początek tego zdarzenia rozpocznie „hiszpański pióropusz” – wzorzec pogodowy, podczas którego fala afrykańskiego powietrza najpierw wtacza się do Hiszpanii, wygrzewa się nad płaskowyżem iberyjskim a następnie rozlewa się po całej zachodniej Europie, docierając do zachodnich krańców Polski. Taka sytuacja skutkuje upałami i silnymi burzami na tym obszarze. W godzinach popołudniowych ekstremalne ciepło może miejscami osiągać 35°C - 40°C, czyniąc nowe czerwcowe rekordy. Za tydzień, chłodny front zacznie spychać to upalne powietrze od zachodu w głąb Polski i Czech.
Barbara Jakubowska
Autorka bloga „Pogoda z Bajką” jest naukowcem, meteorologiem Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Zespołu w Białymstoku. Często możemy ją usłyszeć w Polskim Radiu Białystok. Ma także profil na Facebooku, gdzie opisuje zjawiska pogodowe.
21.06.2019