Po kilku godzinach zakończyło się przesłuchanie Cezarego R., ojca 3-letniej Amelki i męża 25-letniej Natalii. Prokurator chce, aby mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Czynności z mężczyzną w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku rozpoczęły się około godziny 13. Wtedy Cezary R. został dowieziony przez policjantów. Jego zachowanie mogło się wydawać co najmniej dziwne. Najpierw wyglądał na zakłopotanego obecnością dziennikarzy. Chwilę później zerkał już jednak całkiem chętnie w obiektywy. Natomiast wchodząc do budynku prokuratury powiedział reportowi TVN24, że „wszystko jest dobrze”.
Podczas przesłuchania mężczyźnie przedstawiono zarzut bezprawnego pozbawienia wolności 25-letniej Natalii oraz 3-letniej Amelki. Prokuratura zapowiada też wniosek o areszt tymczasowy dla ojca dziecka.
- Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia. (...) Jego relacja co do zasady jest zgodna z tym, co prokuratura zdążyła ustalić na podstawie innych dowodów. Poza jednym kluczowym aspektem, czyli kwestią dobrowolności wyjazdu jego żony wraz z nim - powiedział po zakończeniu przesłuchania prokurator Łukasz Janyst (cytat za TVN24).
Obecnie prawdopodobnie śledczy przesłuchują wspólnika Cezarego R. Mężczyzna ten miał pełnić rolę ochroniarza ojca Amelki. W pewnym momencie pomiędzy nim, a mężem Natalii miało dojść do sporu.
Czytaj więcej: Między porywaczami doszło do kłótni? Są zdjęcia i wideo z zatrzymania
Niewykluczone, że Cezary R. w toku śledztwa usłyszy także zarzut dotyczący uprowadzenia małoletniego. Możliwe byłoby to w sytuacji, gdyby okazało się, że mężczyzna nie miał bądź miał ograniczoną władzę rodzicielską nad Amelką. Za to przestępstwo - podobnie jak za bezprawne pozbawienie wolności - grozi do 5 lat więzienia.
Nieoficjalnie mówi się, że Cezary R. związany jest z ruchem Dzielny Tata. Jeszcze w trakcie akcji pościgowej jedna z prywatnych firm detektywistycznych podawała informacje o tym, że mężczyzna ma lekki autyzm.
Szczegóły w tekście: Dzielny tata czy przestępca i porywacz? Prokuratura stawia zarzuty Cezaremu R.
Wersję wydarzeń związanych z uprowadzeniem matki z dzieckiem z białostockich Dziesięcin od początku podawaną przez policjantów próbował podważyć wczoraj na antenie TVP Info mężczyzna podający się za mediatora, który miał rzekomo brać udział w rozmowach z Cezarym R. Funkcjonariusze zaprzeczają jednak jego słowom. Co więcej, zapewniają, że człowiek ten nie ma żadnego związku z policją. Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński powiedział dzisiaj na antenie Polskiego Radia Białystok, że mężczyzna ten ze swoich słów będzie musiał wytłumaczyć się podczas śledztwa.
(mik)