Każdy dom i dziecko to inna, niezwykła historia. Często niedostrzegalnie dla świata tworzą się niezwykłe opowieści o bólu, nadziei i miłości. Tak wygląda codzienność podopiecznych Fundacji „Pomóż Im”.
Patrycja po porodzie dostała 10 punktów w skali Apgar. Do czwartego roku życia biegała, bawiła się, była głośna jak zdrowe dziecko. Gdy zaczęły się problemy z mówieniem, lekarze zdiagnozowali u niej wadę genetyczną. Dziewczynka mieszkająca we wsi Wiejki, niedaleko Gródka i Michałowa, cierpi na mukopolisacharydozę typu III. Jest pod opieką Fundacji „Pomóż Im" prowadzącej Białostockie Hospicjum dla Dzieci. Maluchy z taką chorobą żyją zwykle około 10 lat. Obecnie niespełna 14-letnia Patrycja, choć nie wstaje z łóżka, jest oczkiem w głowie rodziny, która cieszy się każdą spędzoną z nią chwilą.
W Sobolewie mieszka Hania. To ukochana 5-letnia, najmłodsza córka rodziców i siostra dwojga rodzeństwa. Urodziła się z licznymi wadami mózgu. Ma uszkodzony ośrodek słuchu i wzroku, nie siedzi samodzielnie. Praktycznie cały pierwszy rok życia mama z Hanią spędziły w szpitalu. Potem trafiły pod opiekę Fundacji. Od tego momentu każda infekcja nie kończy się już na szpitalnym oddziale, bo dziewczynka przebywa w domu, do którego dojeżdżają lekarz, pielęgniarka i rehabilitantka. Nie tylko oni. Również psycholog, asystentka rodziny czy pracownik socjalny. - Kiedy są u nas pracownicy Fundacji mamy wrażenie, że to nie jest wizyta poświęcona tylko Hani. Hospicjum wzięło pod swoje skrzydła nas wszystkich - mówi mama.
Inna Hania, to 9-latka z Czarnej Białostockiej. Jest niezwykle pogodna i towarzyska. Cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Mimo to chce uczestniczyć w każdej czynności, jaką mama wykonuje w domu. Uwielbia perfumy i wie wszystko o makijażu. Chętnie ogląda programy kulinarne i pomaga w gotowaniu. Dla Hani bardzo istotna jest stała rehabilitacja, która pozwala jej funkcjonować najlepiej jak się da przy jej chorobie. To żmudna praca, ale dziewczynka jest dzielna i nigdy się nie poddaje.
Kuba mieszka w Janowie. Jest nadzwyczajnie zdolnym, radosnym chłopcem uwięzionym w niesprawnym ciele. Fundacja zebrała środki na zakup sprzętu pozwalającego na sterowanie komputerem za pomocą oczu. Oby cieszył się nim jak najdłużej, a rodzina jak najdłużej cieszyła się uśmiechem Kuby.
Choroba Konrada to wrodzona łamliwość kości w najgorszym wydaniu. Od pierwszych chwil swojego życia cierpi. Mimo to jest bardzo pogodny, rezolutny i wrażliwy, a stała opieka pozwala na zmniejszenie bólu. Skończył już 11 lat. Energię do życia nawzajem czerpią od siebie Konrad i babcia Hania, która się nim opiekuje w domu w Truszkach. – Wcześniej płakałam, bałam się każdego dnia, że sobie nie poradzę, że nie udźwignę tego ciężaru – wspomina pani Hania. – Kiedy zjawili się w naszym życiu ludzie z hospicjum wszystko się zmieniło.
Fundacja „Pomóż Im” prowadząc domowe hospicjum dla dzieci opiekuje się trzydziestoma nieuleczalnie chorymi dziećmi i ich rodzinami z województwa podlaskiego. Na pomoc mogą liczyć 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Nie mają tyle czasu, co Ty. 1% Twojego podatku to kolejna minuta, miesiąc, rok ich wspólnego szczęścia.
W 2020 roku można zostać Gwiazdą Pomagania. To takie proste.
KRS 0000 288 520