Do sortowni śmieci w Studziankach nie mogą trafiać odpady - poinformowało Polskie Radia Białymstoku. Przypomnijmy, w niedzielę w zakładzie doszło do kolejnego, jedenastego już, pożaru.
Sprawa wstrzymania działalności Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami ciągnęła się od 2018 roku. Wówczas w październiku marszałek województwa cofnął pozwolenie zintegrowane na eksploatację instalacji do unieszkodliwiania odpadów. Spółka śmieciowa nie godziła się jednak z takim rozstrzygnięciem i sprawą zajmowało się ministerstwo oraz sąd. Co ciekawe, w pewnym momencie sąd wstrzymał wykonanie decyzji i zaledwie miesiąc później (na początku czerwca 2019) na terenie zakładu wybuchł kolejny pożar.
Szczegóły w tekście: Sortownia w Studziankach znów działa legalnie. Sąd stanął po stronie spółki śmieciowej
Teraz zapadło w końcu ostateczne rozstrzygnięcie. Jak podało Polskie Radio Białystok, powołując się na informację z urzędu marszałkowskiego, Minister Klimatu podtrzymał decyzję z jesieni 2018 roku o cofnięciu spółce pozwolenia na przetwarzanie i gromadzenie odpadów. Wprawdzie spółka może wnieść jeszcze odwołanie do sądu, ale do czasu jego rozpatrzenia do zakładu w Studziankach nie będzie wolno przywozić żadnych nowych odpadów.
Sortownia w Studziankach sprawia lokalnej społeczności kłopoty od 2012 roku. To właśnie wtedy na terenie CIGO doszło do pierwszego pożaru, którego gaszenie trwało kilka dni. Łącznie straż pożarna w tym miejscu z ogniem musiała walczyć 11 razy. Raz zdarzyło się nawet, że śmieci (składowane na różnych hałdach) płonęły dzień po dniu. Do ostatniego pożaru doszło w niedzielę.
Więcej: Śmieci poszły w chmury (po raz jedenasty). Strażacy wracają ze Studzianek
(mik)