Daniel M., o którym było głośno na początku roku, wyprowadza się z Wasilkowa. Przypomnijmy, kilka miesięcy temu miał urządzić tam awanturę, która skończyła się dla niego pobytem w policyjnym areszcie.
Posiadam na sprzedaż mieszkanie w Wasilkowie mieszkanie 130m^2, umeblowane, klimatyzacja, ogrzewanie gazowe, cena do uzgodnienia dogodne połączenie z miastem centrum 10 min MPK
- taki wpis zamieścił na swoim Facebooku Daniel M., syn znanego piosenkarza disco - polo (pisownia oryginalna).
Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku w mieszkaniu, znajdującym się prawdopodobnie na osiedlu Dolina Cisów w Wasilkowie, interweniować musiała policja. Daniel M. miał rzekomo zamknąć się w lokalu i nie wpuszczać do środka swojej ciężarnej wówczas żony. Kiedy wezwani na miejsce funkcjonariusze weszli w końcu do środka, przy młodym mężczyźnie znaleźli narkotyki. Został zatrzymany.
Zobacz: Z tym sąsiadem już wcześniej miały być problemy. Daniel M. wydał oświadczenie
Po incydencie żona Daniela M. wyjechała do swoich rodziców. Wasilków opuścił również syn piosenkarza. W międzyczasie zdążył zamieścić w mediach społecznościowych kilka wpisów, które mogły bulwersować. Szydził m. in. z rodzinnego Podlasia, ale koniec końców i tak tam ostatecznie tam pojechał.
Czytaj więcej: „To jest taka wioska, że sobie nie wyobrażacie” - mówił i wkrótce pojechał... w rodzinne strony
Jak donosi „Fakt” po narodzinach dziecka relacje pomiędzy Danielem M. i jego żoną miały się poprawić. Młody mężczyzna zadeklarował, że chciałby zamieszkać ze swoją córeczką i jej matką.
Nie wiadomo jeszcze gdzie zamierzają się osiedlić. Wiadomo natomiast, że do mieszkania w Wasilkowie już nie wrócą
- pisze „Fakt”.
(mik)