Od marca obowiązki dyrektora Miejskiego Ośrodka Animacji Kultury pełni Karol Świetlicki. O to, jaka była przyczyna zakończenia współpracy z poprzednim szefem placówki, próbowała dopytać burmistrza Wasilkowa jedna z radnych. Sytuację w wymowny sposób skomentował też były włodarz miasta.
{ads3}
O odejściu Wojciecha Cymbalistego jako pierwsi informowaliśmy na portalu Knyszynska.eu.
Czytaj: Wojciech Cymbalisty nie będzie już szefem ośrodka kultury w Wasilkowie
Na ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz Adrian Łuckiewicz poinformował radnych o zakończeniu współpracy z Wojciechem Cymbalistym. Odchodzącemu dyrektorowi MOAK-u wręczył podziękowania i bukiet kwiatów.
- Dziękuję panu za zaangażowanie i trud pracy. Życzę zdrowia, pomyślności oraz spełnienia w życiu osobistym i zawodowym. Dziękuję również za wprowadzenie w obowiązki pańskiego następcy - powiedział Adrian Łuckiewicz.
Radnym przedstawił również Karola Świetlickiego, który do czasu ogłoszenia i rozstrzygnięcia konkursu na szefa placówki będzie pełnił obowiązki dyrektora MOAK-u.
- Potrzebna jest osoba prężna, kreatywna, mająca wizję dalszej działalności Miejskiego Ośrodka Animacji Kultury. Powołując pana na to stanowisko wyraziłem swoje przekonanie, że jest pan taką osobą. Liczę na dobrą, przyszłą współpracę - zwrócił się burmistrz Wasilkowa do Karola Świetlickiego.
Niektórzy takim obrotem spraw byli zdziwieni.
- Bardzo mnie zaskoczyła zmiana w MOAK-u. Co o tym zadecydowało? Nic na to nie wskazywało, na pana dyrektora nie było skarg ani zastrzeżeń ze strony lokalnej społeczności. Pan Wojciech Cymbalisty to osoba wyrazista, wiele robił dla szerzenia kultury w Wasilkowie - stwierdziła radna Anna Pszczółka.
- W pełni się zgadzam, że pan Wojciech jest zaangażowaną i pracowitą osobą. Rozstajemy się w dobrej atmosferze, za porozumieniem stron. Tyle mogę powiedzieć - odparł Adrian Łuckiewicz.
- Nie otrzymałam odpowiedzi. Przyjmuję, że współpraca została zakończona za porozumieniem stron, ale wyraźnie pytałam o powód - naciskała radna.
- Powtarzam, odbyło się to za porozumieniem stron, to była wspólna decyzja. Jeśli oczekuje pani krytyki, to jej pani nie usłyszy - stwierdził burmistrz Wasilkowa.
Czytaj też: Dyrektor MOAK-u kandydatem na radnego
- Nie pytam o krytykę, ale o powód. Czyja to była decyzja? Pana czy pana dyrektora? Z czyjej inicjatywy zakończono współpracę? - oponowała Anna Pszczółka.
- Rozumie pani, co to znaczy za porozumieniem stron? - odpowiedział tylko Adrian Łuckiewicz.
Wojciech Cymbalisty podczas sesji nie zabierał głosu. Sytuację w wymowny sposób skomentował na Facebooku były burmistrz Wasilkowa, podczas którego kadencji nawiązano współpracę z byłym już dyrektorem MOAK-u.
Bardzo dziękuję Panie Wojciechu za bardzo dobrą pracę i zaangażowanie w działalność kulturalną w Wasilkowie i całej gminie. Szkoda że Pana pozbyli się.
- napisał Mirosław Bielawski na facebookowej stronie Miejskiego Ośrodka Animacji Kultury w Wasilkowie.
Jeden z internautów przypomniał mu, że ten swego czasu chciał w ogóle zlikwidować MOAK. Były włodarz miasta rzeczywiście taki plan miał i w zasadzie z pomocą radnych go zrealizował. Decyzję rady miejskiej - ze względu na naruszenie prawa - unieważnił wówczas wojewoda.
Możliwe, że konkurs na nowego dyrektora MOAK-u ogłoszony zostanie dopiero po Dniach Wasilkowa, które zaplanowano na czerwiec.
Zobacz też: Dni Wasilkowa 2019. Będzie zabawa przy ulicy Polnej. Znamy szczegóły imprezy
(mik)