Cofnięto pozwolenie na prowadzenie działalności przez Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami w Studziankach pod Wasilkowem. Powodem miały być liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu zakładu.
- Decyzja zapadła po serii groźnych pożarów odpadów w sortowni i związanych z tym wielu kontrolach - powiedział dziennikarzom Polskiego Radia Białystok Lech Magrel, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim. Dodał, że mimo wezwań do usunięcia uchybień, właściciel sortowni nie dostosował się do wymogów. Stąd decyzja o cofnięciu pozwolenia na działalność.
CZYTAJ TEŻ: Co roku pożar, nieprawidłowości, brak pozwolenia... Innowacyjna gospodarka odpadami w Studziankach?
Ostatni duży pożar wybuchł na terenie Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami w Studziankach na początku czerwca tego roku. Z ogniem przez kilka dni walczyło kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej z całego województwa. Było to piąte takie zdarzenie na przestrzeni ostatnich siedmiu lat. Przypomnijmy, w 2011 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę sortowni. Od 2015 roku kontrole WIOŚ stwierdziły szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu zakładu.
Pod koniec sierpnia doszło też do pożaru na sąsiednim składowisku odpadów w Studziankach, którym zarządza spółka związku gmin: Wasilków, Supraśl, Czarna Białostocka i Dobrzyniewo Duże. Zadymienie było tak duże, że na kilkanaście godzin zamknięta została droga krajowa nr 19.
Po ostatnich kontrolach służb ochrony środowiska, spółka zarządzająca CIGO w Studziankach miała zapłacić blisko 90 tys. zł za każdy dzień składowania odpadów, licząc od 20 sierpnia.
Decyzja o cofnięciu pozwolenia wydana przez urzędników nie jest prawomocna. Firma może się od niej odwołać do ministra środowiska.
opr. (pb)