Do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku trafiło dziś zawiadomienie złożone przez marszałka województwa o podejrzeniu popełnienia przestępstwa poprzez podpalenie zmagazynowanych odpadów w Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami zlokalizowanego w Studziankach.
Zgodnie z posiadanym pozwoleniem zintegrowanym (wydanym przez marszałka województwa podlaskiego w 2014 roku) spółka CIGO ma możliwość gromadzenia odpadów na terenie zakładu, jednakże tylko w określonych miejscach oraz w odpowiedni sposób, nie stwarzając przy tym zagrożenia dla środowiska. Biorąc pod uwagę ustalenia z kontroli po pożarze w listopadzie 2017 r., z których wynika iż spółka prowadziła działalność niezgodnie z zapisami pozwolenia, marszałek pismem z dnia 17 maja wezwał firmę do usunięcia naruszeń - z zastrzeżeniem, iż niewykonanie ich we wskazanym terminie skutkować będzie cofnięciem pozwolenia zintegrowanego. Wezwanie to spółka odebrała 21 maja i od tej daty ma 30 dni na poinformowanie o podjętych działaniach.
CZYTAJ TEŻ: Pożar wysypiska śmieci w Studziankach. Strażacy kończą działania [FOTO, WIDEO]
W ostatnich dniach na składowisku wybuchł kolejny pożar, w konsekwencji czego UMWP ma uzasadnione obawy, by przypuszczać, iż prawdopodobnie spółka zawnioskuje do marszałka o przedłużenie terminu wykonania wezwania ze względu na niemożność uporządkowania terenu z uwagi na trwającą akcję gaśniczą. Mając na uwadze fakt, iż pożar który pojawił się na obiekcie 3 czerwca był już szóstym od 2012 r. w tym miejscu oraz ostatnie doniesienia medialne o serii podobnych zdarzeń w całej Polsce – można wysnuć podejrzenie o działaniach zamierzonych i mających na celu utrudnienie postępowania zmierzającego do cofnięcia pozwolenia na gromadzenie odpadów - czytamy na stronie internetowej wrotapodlasia.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zgierz, Olsztyn, Trzebina, teraz Studzianki. Palą się śmieci. Dym rozchodzi się w kierunku Wasilkowa [WIDEO, FOTO]
opr. (pb)