Wczoraj na konferencji prasowej Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla, poinformował, że wykonawca rozbudowy DW 676 planuje wprowadzenie objazdu do Białegostoku przez Sokółkę i Krynki. Na takie rozwiązanie drogowcom nie zamierzają pozwolić jednak samorządowcy.
We wsi Krasne już wkrótce mają rozpocząć się prace przy budowie eskapady. Wykonawca chce na czas prac, czyli na około pięć miesięcy, całkowicie zamknąć przejazd drogą wojewódzką nr 676 Supraśl - Białystok. Proponuje wprowadzenie objazdu przez Krynki i Sokółkę, którego długość wyniosłaby około 100 kilometrów. Dzisiaj trasy do stolicy województwa to mniej więcej dystans pięć razy krótszy.
Rozwiązaniu zdecydowanie sprzeciwiają się włodarze Supraśla. Wskazują m. in. na uczniów, którzy codziennie dojeżdżają do szkół w Białymstoku.
- Absolutnie nie dopuszczam tej sytuacji, aby zamknięto drogę do Białegostoku – podkreślił Radosław Dobrowolski, dodając, że nie zaakceptuje też propozycji objazdu przez Sokółkę.
Zdanie burmistrza Supraśla nie pozostaje bez znaczenia. Bowiem wykonawca na wprowadzenie objazdu potrzebuje zgody lokalnych samorządowców oraz Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
- Każdy objazd i każde utrudnienia komunikacyjne muszą być konsultowane z PZDW. Najpierw trzeba jednak uzyskać zgodę samorządów lokalnych, w tym przypadku m. in. burmistrza Supraśla, ale też wszystkich innych gmin, przez które przebiegałby objazd. Zanim PZDW wyda zgodę na utrudnienia komunikacyjne i harmonogram prac przy estakadzie w miejscowości Krasne, muszą być poczynione uzgodnienia pomiędzy wykonawcą a konkretnymi samorządami. Póki tych uzgodnień nie będzie, zgody PZDW na jakikolwiek objazd i zamknięcie drogi nie będzie. Na pewno ani PZDW, ani Zarząd Województwa nie zgodzą się, aby droga była zamknięta całkowicie przez sześć dni w tygodniu, a objazd przebiegał przez Sokółkę i Krynki - powiedziała nam Urszula Arter, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.
W sprawie próbowaliśmy się dzisiaj skontaktować z przedstawicielami lidera konsorcjum, który prowadzi prace na DW 676 i jest odpowiedzialny za uzgadnianie utrudnień komunikacyjnych z PZDW. Niestety, nikt nie był w stanie z nami porozmawiać.
- Do Podlaskiego Zarządu Dróg nie trafiło jeszcze żadne pismo w sprawie planowanych utrudnień. Myślę, że pismo, o którym mówił wczoraj burmistrz Supraśla, jest tylko propozycją, takim początkiem do kolejnych rozmów - zaznacza Urszula Arter.
Radosław Dobrowolski jako alternatywę proponuje objazd przez Studzianki. Domaga się jednak, aby drogowcy wyasfaltowali 2,5-kilometrowy odcinek drogi.
O sprawie będziemy informować.
(mik)