Białostoccy policjanci zatrzymali podejrzanego o kradzież z włamaniem do garażu na terenie gminy Michałowo. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego, który ukradł z pomieszczenia motocykl. Mężczyzna usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. Jego dalszym losem zajmie się sąd.
W miniony czwartek dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o włamaniu do garażu i kradzieży z niego motocykla. Pod wskazany adres w gminie Michałowo skierowani zostali mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego KMP w Białymstoku. Na miejscu interwencji funkcjonariusze ustalili, że w nocy sprawca włamał się do garażu i ukradł motocykl marki Yamaha należący do 24-latka. Zgłaszający oszacował straty na ponad 3 tysięcy złotych.
Okazało się, że sprawca oddalając się jednośladem z miejsca zdarzenia stracił panowanie na łuku drogi i wjechał do przydrożnego rowu. Później porzucił uszkodzony pojazd i oddalił się.
Pracujący nad sprawą funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Zabłudowie szybko ustalili podejrzanego o dokonanie kradzieży z włamaniem. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego, który wczoraj o godzinie 5.00, został zatrzymany na białostockim osiedlu Piaski.
Mężczyzna usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. Jego dalszym losem zajmie się sąd. 22-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - czytamy na podlaska.policja.gov.pl.
opr. (mby)