Kilka dni temu w Biuletynie Informacji Publicznej Gródka opublikowano wyniki konkursu na dyrektora Gminnego Centrum Centrum Kultury.
Pani Magdalena Łotysz spełniła wszystkie wymagania formalne zawarte w ogłoszeniu o konkursie. W czasie rozmowy kwalifikacyjnej wykazała się wiedzą niezbędną do wykonywania pracy na w/w stanowisku. Przedstawiona koncepcja funkcjonowania i rozwoju GCK w Gródku oraz predyspozycje i umiejętności dają gwarancję należytego wykonywania powierzonych kandydatce obowiązków służbowych
- czytamy w uzasadnieniu informacji o wynikach postępowania.
- Do konkursu zgłosiły się dwie osoby - były dyrektor GCK oraz pracownica ośrodka kultury. Jest komunikat komisji, która przeprowadzała konkurs - powiedział nam wczoraj Wiesław Kulesza, wójt Gródka, dodając, że wszczęto procedurę naboru, bowiem kończyła się kadencja, na jaką wybrano szefa ośrodka kultury.
- Chciałabym, żeby nasz dom kultury był tworzony we współpracy z lokalną społecznością, chciałabym angażować do jego działań jak największą część społeczeństwa, w tym nasze sołectwa. Zależałoby mi na tym, aby nasza oferta była również skierowana do mieszkańców wsi. Chciałabym, aby wróciły Dni Gródka połączone z obrzędem dożynkowym, by było więcej zajęć dla dzieci i młodzieży. W planach mam też większe wykorzystanie środków zewnętrznych, np. z Narodowego Centrum Kultury lub Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na pewno decyzja o wystartowaniu w konkursie była dla mnie bardzo trudna. Brałam pod uwagę to, że startuję ze swoim szefem. Wiedząc, że i ja, i on chcemy dla naszej gminy jak najlepiej, zdecydowałam się na wzięcie udziału w konkursie, bowiem moim zdaniem mogę wiele wnieść na rzecz naszej gródeckiej kultury - stwierdziła Magdalena Łotysz.
Dodała, że życzy byłemu dyrektorowi GCK Jerzemu Ostapczukowi wszystkiego dobrego i dziękuje za dotychczasową współpracę.
(pb)