W piątek w archikatedrze białostockiej czterech kapłanów archidiecezji obchodziło jubileusz 60-lecia święceń kapłańskich. Wśród wyświęconych 22 czerwca 1958 r. przez bp. Władysława Suszyńskiego są: ks. kan. Konstanty Andrzejewicz, ks. kan. Władysław Ciereszko, ks. prał. Antoni Lićwinko i ks. kan. Józef Zubowski, który obecnie pełni posługę w parafii Zwiastowania NMP w Dobrzyniewie Kościelnym.
Uroczystościom przewodniczył abp Tadeusz Wojda, metropolita białostocki. Homilię wygłosił abp senior Edward Ozorowski. Wspominał w niej, że gdy jubilaci opuszczali seminarium, on do niego wstępował. Choć nie spotkali się w seminarium, to wielokrotnie później mieli ku temu okazję. Przywołując osobiste wspomnienia związane z jubilatami stwierdził, że z seminarium „wyszli zahartowani i tacy pozostają do dzisiaj”.
Przypomniał nauczanie Soboru Watykańskiego II o tym, że „prezbiterzy przez święcenia i misję, otrzymywaną od biskupów, zostają wyniesieni do służenia Chrystusowi Nauczycielowi, Kapłanowi i Królowi, uczestnicząc w Jego posłudze, dzięki której Kościół, tutaj na ziemi, nieustannie rośnie jako Lud Boży, Ciało Chrystusa i Świątynia Ducha Świętego”. Zauważył, że kapłan nie jest kapłanem jedynie „przy ołtarzu”, ale kapłaństwo rozciąga się na całe jego życie i choć dziś świeccy mogą pełnić w Kościele wiele funkcji, to nigdy nie zastąpią kapłana.
- Kto biegnie za szybko, pozostaje sam. Nawet jeśli dzisiejsi jubilaci w czasach młodości biegli za szybko i ludzie za nimi nie nadążali, to było to potrzebne, gdyż wskazywali kierunek, w którym należy w życiu biec. Teraz utrudzeni tym biegiem i schorowani nadal służą innym, z nadzieją na wieczną nagrodę w niebie – mówił abp Ozorowski.
Przed błogosławieństwem zebrani w świątyni odśpiewali dziękczynne Te Deum Laudamus, a następnie głos zabrał ks. prał. Antoni Lićwinko. Dziękując za wspólną modlitwę, pamięć, obecność i życzenia, szczególne słowa podziękowania skierował do księży biskupów – abp. Seniora Edwarda Ozorowskiego, bp. Henryka Ciereszki oraz nieobecnego abp. Seniora Stanisława Symeckiego. Słowa wdzięczności wypowiedział pod adresem śp. bp. Władysława Suszyńskiego, z rąk którego jubilaci otrzymali sakrament święceń.
- Dziękujemy dziś Panu Bogu za to, co od tamtej pory było w naszym życiu darem i tajemnicą. Brakuje słów, by należycie podziękować tym wszystkim, którym tak wiele zawdzięczamy, zarówno w porządku duchowym, jak i materialnym” – mówił wieloletni proboszcz parafii katedralnej.
Na zakończenie mszy św. abp Tadeusz Wojda wyraził wdzięczność jubilatom za 60 lat ich posługi kapłańskiej, za ich wierność powołaniu i ofiarną pracę dla dobra parafii, w których posługiwali. Przytoczył słowa, które w archikatedrze warszawskiej wypowiedział do kapłanów Benedykt XVI, przypominając ewangeliczną scenę, w której Piotr odkrył swoją radykalną ograniczoność - dystans, jaki jest między wszechmocą i świętością Chrystusa a jego niemocą i grzesznością.
- Wielkość Chrystusowego kapłaństwa może przerażać. Jak św. Piotr możemy wołać: (Łk 5,8), bo z trudem przychodzi nam uwierzyć, że to właśnie nas Chrystus powołał. Czy nie mógł On wybrać kogoś innego, bardziej zdolnego, bardziej świętego? A właśnie na każdego z nas padło pełne miłości spojrzenie Jezusa, i temu Jego spojrzeniu trzeba zaufać – mówił wówczas papież.
Dziękując jubilatom za to, że przyjęli Boże wezwanie i pozwolili, aby w ich życiu wzrastała łaska powołania metropolita białostocki podkreślił, że ostatecznie to Bóg powołuje i sprawia, że w człowieku dojrzewa zgoda na Boży projekt życia.
- Powołanie kapłańskie to dzieło Chrystusa, on wzywa i kształtuje człowieka. Dokonuje się to na różny sposób, także przez trud pracy i doświadczane trudności. Jeśli człowiek pozwoli Bogu działać, On sam jest w stanie doprowadzić swoje plany do końca pomimo najtrudniejszych nawet okoliczności. Ponieważ Bóg jest dawcą powołań, on jest źródłem wierności, co stanowi niezachwianą nadzieję Kościoła - podkreślał abp. Tadeusz Wojda.
- Ilekroć spotykałem naszych jubilatów na różnych parafiach i przy różnych okazjach, zawsze towarzyszyło im poczucie głębokiego pokoju i dobrze spełnianej misji: ilekroć sprawowali Eucharystię, udzielali sakramentów czy podnosili rękę do błogosławieństwa. Dlatego życzę im z całego serca, by mogli jeszcze długo kontynuować swoją misję, pełni entuzjazmu i radości. Niech Bóg w swojej dobroci udziela im potrzebnych sił, tych fizycznych i tych duchowych, by mogli dalej cieszyć się swym kapłaństwem i dawać świadectwo życia przeżytego dla Boga” – mówił.
Zgromadzonym wiernym pasterz kościoła białostockiego dziękował za obecność na Eucharystii, podczas której zechcieli otoczyć jubilatów swoją modlitwą. Prosił, by nigdy o nich nie zapominali i w miarę możliwości wspierali swoją obecnością - informuje Teresa Margańska na stronie archibial.pl.
Ksiądz Józef Zubowski urodził się w 1933 roku. Jest kanonikiem honorowym Kolegiackiej Kapituły Krypniańskiej. Obecnie jako emeryt pełni posługę w parafii Zwiastowania NMP w Dobrzyniewie Dużym.
opr. (mik)
Jubileusz kapłana z Dobrzyniewa Kościelnego (fot. Teresa Margańska):