Według prognoz długoterminowych, w pierwszej połowie września przedłuży się okres bardzo ciepłej pogody na Podlasiu, w powietrzu będzie również energia chwiejności dostępna dla przelotnych opadów i burz. Burzami podzielimy się z Białorusią.
Jakkolwiek o porannych mgłach i zamgleniach można powiedzieć, że są już typowymi zjawiskami we wrześniu, popołudniowe i wieczorne burze mogą zastanawiać. Jednak w masie ciepłego wilgotnego powietrza ze strefą frontu występują korzystne warunki do wznoszenia się parceli powietrza, wypiętrzania się chmur burzowych, występowania wyładowań, ulew i gradu.
Procesem, wspomagającym konwekcję będzie konwergencja, czyli zbieganie się powietrza z rożnych kierunków do linii frontu ciepłego, zalegającego na wschodzie kraju. W swoich początkach pojęcie frontu atmosferycznego powstawało na wzór frontu wojennego, z tym tylko, że zderzały się ze sobą nie wrogie armie, lecz różne masy powietrza. Zderzanie się mas powietrza sugeruje przemoc w powietrzu, którą z kolei trudno sobie wyobrazić, ponieważ w masach powietrza po obu stronach frontu są takie same cząsteczki azotu i tlenu.
Strefa frontowa oferuje inne rozwiązanie problemu, a mianowicie wykorzystanie nie tylko powierzchni, lecz i przestrzeni. Bardziej ciepła i wilgotna masa powietrza unosi się do góry, a to z kolei przyczynia się do powstawania burz – oby tylko słabych.
Barbara Jakubowska
Autorka bloga „Pogoda z Bajką” jest naukowcem, meteorologiem Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Zespołu w Białymstoku. Często możemy ją usłyszeć w Polskim Radiu Białystok. Ma także profil na Facebooku, gdzie opisuje zjawiska pogodowe.
4.09.2018