Nie milkną echa środowego incydentu podczas marszu osób protestujących przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Przypomnijmy, wczoraj w Białymstoku odbywał się kolejny już protest po orzeczeniu TK ws. aborcji. Według szacunków policji w kulminacyjnym momencie uczestniczyło w nim ok. 18 tys. osób. Choć manifestacja przebiegała w większości spokojnie, pod koniec doszło do groźnego zdarzenia. Grupa chuliganów podeszła od tyłu do kolumny manifestantów i odpaliła racę oraz petardy. Doszło do wybuchu paniki, a ludzie zaczęli uciekać w różne strony.
Zobacz: Protest w Białymstoku. Chuligani doprowadzili do wybuchu paniki [WIDEO, FOTO]
Krótko po zajściu na facebookowej stronie białostockich struktur Młodzieży Wszechpolskiej pojawił się wpis o treści: „Białostoczanie mają dość strajków kobiet. Kibice Jagiellonii pokazali strajkującym, gdzie ich miejsce”. Do posta dołączono filmik, na którym widać grupę mężczyzn wybiegających z ulicy Kościelnej na ulicę Piłsudskiego. Słychać „wypier***” oraz co najmniej jeden wybuch petardy. Już po publikacji artykułu film zniknął ze strony. Wciąż jednak można go obejrzeć na innych stronach.
Post był wielokrotnie edytowany.
Następnie narodowcy udostępnili tweeta radnego sejmiku województwa z gminy Dobrzyniewo Duże. Sebastian Łukaszewicz twierdził, że „pod budynkiem białostockiej kurii przy ul. Kościelnej jakaś lewacka grupa odpaliła petardy hukowe, a tłum spod archikatedry, która jest tuż obok, przegonił ekstremistów mających za nic święte miejsca, w dół do Alei J. Piłsudskiego czyli w szyk ich przemarszu”.
Pod budynkiem białostockiej Kurii przy ul.Kościelnej jakaś lewacka grupa odpaliła petardy hukowe. Tłum spod Archikatedry, która jest tuż obok, przegonił ekstremistów mających za nic święte miejsca, w dół do Alei J. Piłsudskiego czyli w szyk ich przemarszu.
— Sebastian Łukaszewicz 🇵🇱 (@S_Lukaszewicz) October 28, 2020
Dzisiaj dziennikarze próbowali potwierdzić doniesienia samorządowca u policji. Podinsp. Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku przekazał, że mundurowi nie mają takiej informacji.
Narodowcy zamieścili kolejny filmik. Według przedstawicieli MW, z nagrania i wpisu Sebastiana Łukaszewicza wynika, że „petarda musiała trafić bardzo blisko pałacu arcybiskupiego i wszyscy pod kościołem to usłyszeli”. W materiale widać jedynie grupę osób, które biegną spod katedry w kierunku budynku kurii.
Sprawę środowego zajścia wciąż wyjaśnia policja.
(mik)