Od rana pewna kobieta dzwoni do starszych mieszkańców Białegostoku. Podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze.
- Informacja o pierwszej próbie oszustwa dotarła do nas o godzinie 11. Na numer stacjonarny zadzwoniła kobieta i powiedziała do 64 latki, że jest jej wnuczką i miała wypadek. Kobieta, która odebrała telefon zorientowała się, nakrzyczała na dzwoniącą, a ta się rozłączyła - relacjonują policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
20 minut później doszło do identycznego zdarzenia. Kobieta, przedstawiająca się jako Ania, zatelefonowała do 86-latki. Powiedziała, że potrąciła pieszego i potrzebuje 20 tys. zł, aby uniknąć odpowiedzialności.
Oba przypadki są już intensywnie analizowane przez białostockich policjantów. Za próbę oszustwa grozi nawet 8 lat więzienia.
W przypadku odebrania tego typu połączenia należy niezwłocznie się rozłączyć i o zaistniałej sytuacji powiadomić policję, dzwoniąc pod numery alarmowe 112 lub 997. W żadnym przypadku nie należy przekazywać pieniędzy.
(mik)