Jak to mówią, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Po wygranej w ubiegłym tygodniu KS Wasilków powrócił do swojej mantry.
Powiedzieć, że drużynie w III lidze zbytnio nie idzie, to nic nie powiedzieć. Ekipa przegrywa spotkanie za spotkaniem (z bardzo nielicznymi wyjątkami). Nie inaczej było w sobotę.
Zespół z Wasilkowa podjął Broń Radom. Niemal do końca spotkania utrzymywał się bezbramkowy remis. Jednak w 84. minucie goście wyszli na prowadzenie. Tuż przed gwizdkiem obwieszczającym zejście z murawy padł jeszcze jeden gol. Tym samym mecz zakończył się wynikiem 0:2.
Wasilkowianie niezmiennie zajmują ostatnią pozycję w tabeli I grupy. Od kolejnej ekipy dzieli ich aż sześć punktów.
(mik)