16 kolejek trzeba było czekać na pierwsze ligowe zwycięstwo KS-u Wasilków w tym sezonie. Oby to już był koniec złej passy.
O tym, że KS Wasilków nie radził sobie w tym sezonie (ani też w poprzednim) nikomu chyba przypominać nie trzeba. Coś jednak w końcu drgnęło. W sobotę drużyna pojechała na wyjazdowy mecz do Kutna. Gospodarze szybko zdobyli pierwszą bramkę. Gol padł bowiem już w piątej minucie.
Inicjatywę szybko przejęli jednak goście, którzy sześć minut później doprowadzili do remisu. Wasilkowianie poszli za ciosem i jeszcze przed gwizdkiem na przerwę prowadzili 1:2 po udanym rzucie karnym. W drugiej połowie zdobyli jeszcze dwie bramki, ustalając wynik na 1:4.
Wygrana podreperowała sytuację punktową KS-u. Drużyna ma już pięć punktów. Niestety wciąż zajmuje ostatnie miejsce. Warto także dodać, że KS Kutno, które uległo wasilkowianom znajduje się obecnie pośrodku tabeli. Być może to już koniec złej passy. Oby!
Wyniki pozostałych sobotnich spotkań drużyn piłkarskich z powiatu białostockiego:
Keeza IV liga
KS Michałowo - Sparta 1951 Szepietowo 3:2
Keeza klasa okręgowa
Narew Choroszcz - Piast Białystok 1:2
Keeza A klasa
KS II Wasilków - Polonia Raczki 2:0.
(mik)