Porażka Wasilkowa w starciu z liderem ligi, upragnione wysokie zwycięstwo Czarny i osiem bramek w Gródku - tak w skrócie można podsumować najciekawsze wydarzenia weekendowej kolejki piłkarskich zmagań drużyn z powiatu białostockiego.
Ruch Wysokie Mazowieckie - KS Wasilków 4:1
Wasilków okazał się dzisiaj słabszy w spotkaniu z liderem podlaskiej IV ligi. Początek meczu nie wskazywał jednak, że gra potoczy się w ten sposób.
- Za szybko przede wszystkim strzeliliśmy bramkę. Po błędzie bramkarza strzelamy bramkę, a potem przez 43 minuty pierwszej połowy jest 11 koszulek z Wasilkowa i piłkarze Ruchu. W drugiej połowie dostajemy bramkę w kontrze po fatalnym błędzie środkowych obrońców i bramkarza. Próbujemy się odgryźć, mamy swoje sytuacje. W 88. minucie bramkarz popełnia kolejny błąd i piłka znów wpada do siatki. Ostatni gol padł też po kontrze w 92. minucie. Pierwsza połowa sprawiła, że nie byliśmy w stanie podjąć rękawicy. To zasłużona porażka, trzeba się z tym pogodzić i gratulować Ruchowi awansu do wyższej ligi - przyznaje Artur Woroniecki, trener KS Wasilków.
W sobotę, 26 maja, Wasilków zagra u siebie z Promieniem Mońki. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 17.
Zaległy mecz 16. kolejki drużyny Artura Woronieckiego z Wissą Szczuczyn odbył się w środę. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Sparta Augustów - KS Michałowo 1:2
Dobrze na wyjeździe poradzili sobie piłkarze Grzegorza Szymańskiego. Z Augustowa ekipa przywiozła wczoraj trzy punkty.
Kolejne spotkanie Michałowo rozegra z Magnatem Juchnowiec Kościelny przed własną publicznością. Zawodnicy wyjdą na murawę w sobotę, 26 maja, o godzinie 17.
LZS Narewka - Czarni Czarna Białostocka 1:5
Pasmo niepowodzeń mocnym akcentem przerwali dzisiaj Czarni. Mecz nie był jednak wcale łatwy. Na boisku kibice mogli zobaczyć w roli zawodnika... Mateusza Woronieckiego.
- W końcu się udało. Naprawdę przyzwoicie zagraliśmy w tym meczu. Potrzebowaliśmy po ostatnich niepowodzeniach zdecydowanego zwycięstwa. Narewka to solidna drużyna. Trzeba jednak przyznać, że ani przez chwilę nie było wątpliwości, kto był dzisiaj lepszy. Długo czekaliśmy na taki mecz. Sezon zbliża się ku końcowi. Pasmo niepowodzeń się skończyło. Mam nadzieję, że ten mecz będzie początkiem lepszych pod względem wyników występów. Byliśmy dzisiaj zdziesiątkowani, sam musiałem zagrać z konieczności. Tym bardziej cieszy, że pomimo niesprzyjających okoliczności, udało nam się pewnie wygrać. Bramkę straciliśmy po kontrowersyjnym rzucie karnym. Jednak jak już się strzela pięć bramek na wyjeździe, to nie wymagajmy, że wszystko będzie idealnie. Zostawiliśmy kawał zdrowia na nierównym boisku. Do tego przy słonecznej pogodzie dosyć ciężko się biegało. Najważniejsze są trzy punkty i zwycięstwo, które doda drużynie pewności siebie i wiary, że nasze miejsce jest nie w środku, a w czołówce tabeli. Dziękuję zawodnikom za dzisiejszy wysiłek - powiedział nam po zakończonym spotkaniu Mateusz Woroniecki, trener Czarnych.
Niedzielny mecz, 27 maja, drużyna z Czarnej Białostockiej zagra u siebie z Rudnią Zabłudów. Początek o godzinie 15.
Korona Dobrzyniewo Duże - Hetman Tykocin 1:3
Zwycięstwa nie odniosła dzisiaj ekipa Marka Jamiołkowskiego. Korona strzeliła przed własną publicznością tylko jedną bramkę, jej rywal - aż trzy.
Trudne spotkanie piłkarzy z Dobrzyniewa Dużego czeka w sobotę, 16 maja. Drużyna zagra na wyjeździe z liderem okręgówki Hetmanem Białystok. Mecz rozpocznie się o godzinie 13.30.
Polonia Raczki - KS Grabówka 3:1
Sznasę na lepszy wynik Grabówka będzie miała na własnym boisku w niedzielę, 27 maja. Mecz z Pasją Kleosin zacznie się o godzinie 14.
Gryf Gródek - KS Sokoły 6:2
Sporo bramek padło wczoraj w Gródku. Gryf pokonał u siebie KS Sokoły różnicą czterech goli.
W sobotę, 26 maja, drużyna zagra na wyjeździe z Iskrą Wyszki. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 15.
Iskra Wyszki - Supraślanka Supraśl 3:1
Słabiej na wyjeździe poradziła sobie w niedzielę Supraślanka. Ekipa uległa gospodarzom z Wyszek.
Być może lepszy wynik supraślanie zanotują u siebie w niedzielę, 27 maja. Początek meczu ze Zniczem Suraż o godzinie 14.