Piłkarze z Michałowa zagrali wczoraj na własnym boisku w 1/4 finału Pucharu Polski grupy podlaskiej. III-ligowy Tur nie miał wcale łatwego zadania.
Grzegorz Szymański, trener KS Michałowo, przed meczem jasno deklarował, że jego drużyna będzie chciała zawalczyć o zwycięstwo. Chłopaki są zmotywowani, że gramy z zespołem z III ligi - mówił naszemu portalowi.
Michałowo, pomimo że gra w niższej lidze, na boisku nie chciało tanio sprzedać swojej skóry. Zawodnicy przez większą część spotkania skutecznie bronili bramki przed przeciwnikami.
Jedyny gol, dający wygraną Turowi, padł w 47. minucie. Jednak jak czytamy na oficjalnym fanpagu drużyny z Bielska Podlaskiego, mecz był z gatunku tych „do zapomnienia".
Niestety to Michałowianie odpadli z rozgrywek Pucharu Polski. Tur nie powinien mieć jednak większych powodów do zadowolenia. W swojej lidze znajduje się bowiem w strefie spadkowej. Ekipa Grzegorza Szymańskiej zajmuje z kolei w tabeli podlaskiej IV ligi stabilną 9. pozycję.
(mik)