Dobrze radziły sobie dzisiaj drużyny piłkarskie z powiatu białostockiego. Jedynie Korona nie poradziła sobie z rywalami, mniej szczęścia mieli też Czarni i KS Grabówka, które musiały zadowolić się podziałem punktów.
KS Michałowo - Pogoń Łapy 5:1
Popis umiejętności na własnym stadionie dali dzisiaj piłkarze z Michałowa. Drużyna pokonała IV-ligową Pogoń Łapy różnicą czterech bramek.
W następnej kolejce KS Michałowo zagra na wyjeździe z Orłem Kolno. Początek spotkania w niedzielę, 8 października, o godzinie 15.
MKS Mielnik - KS Wasilków 0:2
Zwycięskie spotkanie odnotowali także gracze z Wasilkowa. Na brak sytuacji bramkowych podopieczni Artura Woronieckiego narzekać nie mogli. Gorzej było za to ze skutecznością.
- W całym meczu było sporo sytuacji bramkowych. Mielnik miał ich pięć, my dwukrotnie więcej. Z tych dziesięciu wykorzystaliśmy tylko dwie i to jest największa bolączka. Pocieszeniem jest to, że sytuacje były kreowane. Jeszcze brakuje nam skuteczności, ale myślę, że z meczu na mecz będziemy wykorzystywać więcej okazji do strzelenia goli. Spotkanie dobrze wyglądało. Bramki wpadły po bardzo ładnych akcjach - podsumowuje Artur Woroniecki.
Pierwszy do bramki trafił Przemysław Panek po prostopadłym podaniu od kolegi z zespołu. Drugie trafienie, tym razem z główki, zaliczył Jan Pawłowski.
Kolejny mecz KS Wasilków zagra z Piastem Białystok w 1/8 finału Pucharu Polski. W kolei w lidze podejmie u siebie w sobotę (7 października) Biebrzę Goniądz. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 15.
Czarni Czarna Białostocka - Piast Białystok 0:0
Szczęścia zabrakło dzisiaj za to Czarnym. Pomimo paru sytuacji bramkowych, spotkanie z Piastem zakończyło się podziałem punktów.
- Jesteśmy niepocieszeni. Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie ten mecz. Bardzo chcieliśmy wygrać u siebie, przed własnymi kibicami. Zrealizowaliśmy tylko jedno założenie - nie daliśmy przeciwnikowi strzelić na naszym boisku bramki. Dzisiaj złośliwie piłka nie chciała wpaść. Uważam że byliśmy troszkę lepszym zespołem, chociaż muszę przyznać, że Piast zaskoczył nas naprawdę bardzo ambitną postawą. Jednak to my mieliśmy więcej sytuacji. Nie był to też mecz, gdzie zdecydowanie byśmy dominowali przez 90 minut. Z kilku sytuacji zdecydowanie powinniśmy strzelić bramki. Golkiper Piasta miał dużo szczęścia. Dobrze udawało nam się rozegrać stałe fragmenty. Pod koniec meczu - moim zdaniem - należał nam się rzut karny. Sędzia chyba pod presją wyniku zawahał się. Wszyscy jednak widzieli, że nasz zawodnik w momencie strzału, kiedy był sam na sam z bramkarzem, został zaczepiony o nogę, którą oddawał strzał. Nie mam jednak o to żalu do sędziów. Bardziej pretensje mamy do siebie. Na razie skupiamy się na środowym Pucharze Polski - zaznacza Mateusz Woroniecki, trener drużyny z Czarnej Białostockiej.
W środę Czarni zmierzą się z grającym w IV lidze Michałowem. Natomiast w podlaskiej okręgówce zespół rozegra na wyjeździe mecz z Orlętami Czyżew. Początek spotkania w niedzielę, 8 października, o godzinie 15.
Kora Korycin - Korona Dobrzyniewo Duże 4:1
Na wyjeździe nie poradziła sobie Korona. Zespół z Dobrzyniewa Dużego przegrał trzema bramkami z Korą Korycin.
Szansę na zrehabilitowanie się drużyna będzie miała w kolejnym wyjazdowym meczu z Puszczą Hajnówka. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę, 8 października, o godzinie 14. Wcześniej, w środę, Korona powalczy w 1/8 finału Pucharu Polski z III-ligową Olimpią Zambrów.
Pasja Kleosin - KS Grabówka 1:1
Jednobramkowym remisem zakończyło się spotkanie Grabówki z Pasją Kleosin. Piłkarze Grzegorza Pieczywka w dzisiejszej kolejce A-klasy zdobyli jeden punkt i zajmują obecnie 3. miejsce w tabeli.
Kolejne punkty KS Grabówka będzie miała okazję zdobyć na własnym stadionie w meczu z Orłem Tykocin. Piłkarze wyjdą na boisko w sobotę, 7 października, o godzinie 15.
Gryf Gródek - Iskra Wyszki 2:0
Dobrze na boisku poradzili sobie dzisiaj piłkarze Gryfa. Zespół z Gródka strzelił przeciwnikowi dwa gole, nie dopuszczając jednocześnie do straty ani jednej bramki.
Następny mecz Gryf zagra w Szudziałowie. Początek meczu z Sudovią w niedzielę, 8 października, o godzinie 14.
Znicz Suraż - Supraślanka Supraśl 0:3
Udany mecz odnotowali też zawodnicy Supraślanki. Znicz Suraż pokonali trzema bramkami.
Za tydzień w sobotę, 7 października, rywalem drużyny z Supraśla będzie UM Krynki. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 15.
(mik)