Przegraną 0:1 przed własną publicznością zakończyło się dziś spotkanie KS Wasilków z drużyną Dębu Dąbrowa Białostocka. Jedyny gol w meczu padł w 47. minucie, po strzale Mateusza Sołowieja.
- Na razie mamy olbrzymi kłopot z koncentracją na boisku. Każdy błąd, który popełniamy, skutkuje bramką. Tak było w spotkaniu ze Szczuczynem. Dziś był jeden jedyny strzał w światło bramki z trzech, które oddali nasi przeciwnicy z Dąbrowy Białostockiej. I straciliśmy bramkę. Nieodpowiedzialność z naszej strony jest bardzo duża, a to ma wpływ na to, jakie są wyniki. Nie możemy dawać rywalom takich prezentów. Trzeba teraz przespać się, przemyśleć wszystko i zastanowić się, co dalej z tym robić. Nie może być tak, że doświadczeni zawodnicy popełniają takie błędy - powiedział nam Artur Woroniecki, trener drużyny z Wasilkowa.
Po trzech meczach KS ma na koncie jeden punkt i zajmuje 13 miejsce w tabeli. Za tydzień zespół zmierzy się na wyjeździe z Cresovią Siemiatycze.
(pb)