Wasilkowscy radni zajmowali się dzisiaj tematem Wieloletniej Prognozy Finansowej i budżetu gminy na 2021 rok. Dyskusja pomiędzy samorządowcami trwała kilka godzin.
Ambitne plany
We wtorek radni miejscy z Wasilkowa po raz ostatni w tym roku zebrali się na sesji. Najważniejszym punktem obrad było rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie uchwalenia budżetu gminy na 2021. Wcześniej samorządowcy pochylili się nad Wieloletnią Prognozą Finansową na lata 2021 - 2037.
Projekt budżetu na 2021 rok jest wyjątkowo ambitny. W załączniku inwestycyjnym znalazło się bowiem aż 60 zadań. Listę projektów do realizacji odczytał radnym burmistrz. Największe z nich to przebudowa zalewu w Wasilkowskie (15 mln zł), rozbudowa przedszkola Słonecznego (ok. 11 mln zł) oraz budowa świetlic w Sochoniach i Osowiczach (po ok. 5 mln zł każda).
Zobacz całą listę inwestycji: 55 mln złotych na inwestycje. Jest projekt budżetu gminy Wasilków na 2021 rok
- Zakładamy realizację wielu zadań, na które czekają mieszkańcy - podkreślił burmistrz Adrian Łuckiewicz. Zaznaczył przy tym, że na część z nich samorząd będzie się starał o pozyskanie środków zewnętrznych.
Wątpliwości opozycji
Co do proponowanego budżetu nie byli przekonani radni z opozycji.
- Obawiam się, że to założenia nierealne - skwitował przewodniczący Jarosław Zalejski. - Z ust pana burmistrza usłyszałem, że wszystkie inwestycje nie są do wykonania - oświadczył.
- Przekręca pan moje słowa - sprostował burmistrz. - Powiedziałem, że nie wiem, czy zrealizujemy inwestycje w 100 procentach. Nigdy nie ma takiej pewności - wyjaśnił.
Jarosław Zalejski powiedział, że zagłosuje w przyszłych wyborach na Adriana Łuckiewicza pod jednym warunkiem
Przewodniczący przyznał, że wszystkie inwestycje, które znalazły się w projekcie budżetu, są potrzebne. Nie był jednak przekonany, czy uda się je wykonać. Z ust Jarosława Zalejskiego padła zaskakująca deklaracja.
- Jeżeli pan to zrobi, zagłosuję na pana w przyszłych wyborach - zapowiedział.
Stwierdził także, że „pandemia to najgorszy okres, a burmistrz wychodzi z pełnym inwestycji budżetem”.
Z kolei Adrian Łuckiewicz zachęcał przewodniczącego do „większej odwagi”.
- Mówił pan, że niemożliwe będzie pozyskanie środków na wóz dla OSP Studzianki, realizacja rozbudowy szkoły w Studziankach i ulicy Dwornej, a się to udało - stwierdził burmistrz.
- To nieprawda - odparł na to Jarosław Zalejski, twierdząc, że wcale tak nie mówił.
Radny Piotr Półtorak dopytywał, skąd konkretnie samorząd zamierza pozyskać środki zewnętrzne na budowę świetlic i przebudowę zalewu.
- Z wszystkich możliwych źródeł, z których będziemy mogli środki pozyskać - zapewnił burmistrz.
Radny Karol Krakowiecki martwił się, czy władze „nie łapią wielu srok za jeden ogon i czy gminę stać na inwestycje”. Z kolei radny Robert Lewkowicz projekt budżetu nazwał „koncertem życzeń burmistrza”.
Budżet przyjęty, choć większość radnych wstrzymała się od głosu
Ostatecznie pięcioma głosami „za” radni przyjęli budżet na 2021 rok. Dziewięciu samorządowców postanowiło wstrzymać się od głosu. Identyczne były wyniki głosowania nad Wieloletnią Prognozą Finansową.
Według założeń budżetu dochody w przyszłym roku mają wynieść ok. 129,7 mln zł, a wydatki - ok. 141,5 mln zł. Zakładany deficyt to ok. 11,8 mln zł; ok 9 mln zł ma zostać pokrytych z kredytów, a reszta z wolnych środków.
(mik)