Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał Andriusa M. za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze krajowej nr 8 w Katrynce. Do tragedii doszło w Nowy Rok. Zginęło małżeństwo z powiatu sokólskiego.
Dramat na „ósemce” rozegrał się około godziny 19.30 w pierwszy dzień 2020 roku. Litwin Andrius M. jechał w kierunku Białegostoku. Jak ustaliła prokuratura, audi Q7 mężczyzny poruszało się z nadmierną prędkością niedostosowaną do panujących warunków drogowych. Na łuku drogi w rejonie Katrynki kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadące z naprzeciwka audi A4 i volkswagena transportera.
Siła uderzenia była potężna. Audi A4 wypadło z drogi i zatrzymało się dopiero na drzewach. Pojazd był kompletnie zniszczony. Aby wydobyć z niego poszkodowanych, strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych. Kierujący autem mężczyzna zginął na miejscu. Jego żona zmarła niedługo później w szpitalu. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu pokrzywdzonych był uraz wielonarządowy. Pochodzące z gminy Korycin małżeństwo osierociło dwoje dzieci.
Zaraz po wypadku Andrius M. został zatrzymany i trafił do tymczasowego aresztu. Spędził tam około dwa i pół miesiąca.
W czwartek Litwin stanął przed sądem. Został uznany za winnego i skazany na rok więzienia. Przez rok nie będzie też mógł prowadzić wszelkich pojazdów mechanicznych. Na poczet kary i środka karnego zaliczono mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności i zatrzymania prawa jazdy od 1 stycznia. Wobec oskarżonego orzeczono częściowe zadośćuczynienie na rzecz każdego z małoletnich pokrzywdzonych w wysokości po 75 tys. złotych. Zasądzono też od niego na rzecz każdego z oskarżycieli posiłkowych kwoty po 3 tys. złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, a także rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty i obciążono go pozostałymi kosztami sądowymi, które wyniosły 5 663,57 złotych.
Wyrok jest nieprawomocny.
(mik)