Tylko w miniony weekend na terenie powiatu białostockiego policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego 11 nietrzeźwych kierowców. Najbardziej pijany okazał się mężczyzna złapany w Wasilkowie.
Pierwszy z nieodpowiedzialnych kierowców wpadł w ręce policjantów w piątek tuż po godzinie12. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku w centrum miasta zatrzymali do kontroli kierowcę seata. Od razu wyczuli od 36-latka alkohol. Wstępne badanie alkomatem wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Dwie godziny później funkcjonariusze dostali informację o kolizji. Podczas czynności na miejscu zdarzenia, okazało się, że jeden z uczestników był pod wpływem alkoholu. Wstępne badanie alkomatem 44-latka wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Kolejny pijany kierowca zatrzymany do kontroli w niedzielę tuż przed 18. Policjanci na ulicy Świętojańskiej zauważyli kierującego citroenem, który jechał całą szerokością jezdni. Już po chwili okazało się, że 53-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Nietrzeźwym rekordzistą minionego weekendu okazał się 36-latek. Mężczyzna w Wasilkowie kierował audi mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Wszyscy kierowcy stracili prawo jazdy. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)