Policja prowadzi czynności w związku z incydentem, do którego doszło 19 października w Wasilkowie. Jak poinformował nas jeden z Czytelników, nie było to pierwsze zdarzenie, gdy ktoś wjechał samochodem do rzeki Supraśl.
Przypomnijmy, w sobotę, 19 października, służby otrzymały zgłoszenie o kierowcy, który w rejonie ulicy Białostockiej w Wasilkowie, wjechał samochodem terenowym do rzeki Supraśl i nie mógł wyjechać na brzeg. Na miejsce zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej. Ratownicy z miejscowej OSP wyciągnęli pojazd. Wezwano również policję.
- Z posiadanych przez policję informacji wynika, iż kierowca auta chciał opłukać samochód, w tym celu wjechał do rzeki - informuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Zobacz więcej: Wasilków. Samochód w rzece [FOTO]
Niewykluczone, że chęć zaoszczędzenia na myjni może teraz sporo kosztować kierowcę.
- Obecnie prowadzone są czynności w kierunku artykułu 109 Kodeksu wykroczeń - dodaje policjantka.
Przepis dotyczy zanieczyszczania wód.
§ 1. Kto:
1) zanieczyszcza wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi, lub
2) dostarcza wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi, nie spełniając wymagań określonych w przepisach o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, lub
3) nie będąc do tego uprawnionym, dostarcza wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi w myśl przepisów o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, podlega karze grzywny albo karze nagany.
§ 2. Kto zanieczyszcza wodę służącą do pojenia zwierząt, znajdującą się poza urządzeniami przeznaczonymi do zaopatrywania ludności w wodę,
podlega karze grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto umyślnie zanieczyszcza wodę w pływalni, kąpielisku lub w innym obiekcie o podobnym przeznaczeniu lub dostarcza do tych obiektów wodę niespełniającą wymagań określonych w przepisach o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
- brzmi art. 109 Kodeksu wykroczeń. Jeżeli sprawa trafi do sądu, grzywna może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.
Tymczasem z redakcją portalu skontaktował się jeden z mieszkańców Wasilkowa. Czytelnik twierdzi, że to nie pierwszy raz, gdy samochody terenowe wjeżdżają w mieście do rzeki Supraśl.
Jak udało nam się dowiedzieć, miejscowy komisariat policji nie odnotował jednak innych, takich jak te z 19 października, zdarzeń. Osoby, które są świadkami łamania prawa, mogą zgłaszać to funkcjonariuszom dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
(mik)
Zdjęcie tytułowe: Facebook/Kolizyjne Podlasie