Policjantem jest się cały czas, a nie tylko podczas pełnionej służby. Przykładem jest funkcjonariusz podlaskiej policji, który w czasie wolnym od służby zatrzymał w Wasilkowie nietrzeźwego kierowcę.
Policjant z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku sierżant Marcin Dargiewicz, będąc w czasie wolnym od służby, wczoraj po godzinie 12 w Wasilkowie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Mundurowy zauważył audi, którego kierowca jechał od krawędzi do krawędzi jezdni.
Funkcjonariusz natychmiast zareagował i poinformował o wszystkim dyżurnego podlaskiej policji. Mężczyzna w pewnym momencie wjechał w jedną z bocznych ulic, gdzie uderzył w stojącą lawetę.
Mundurowy podbiegł do kierowcy i w rozmowie z nim od razu wyczuł silną woń alkoholu. Natychmiast odebrał mu kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Na miejsce zdarzenia po chwili przyjechał patrol drogówki.
Jak się okazało, 48-letni mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Natychmiast stracił prawo jazdy. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Czujność, a także podjęte przez policjanta działania pozwoliły prawdopodobnie uniknąć tragedii na drodze - czytamy na stronie podlaska.policja.gov.pl.
opr. (mik)
Wasilków. Policjant złapał pijanego kierowcę, który wjechał w lawetę. Zdjęcia - podlaska.policja.gov.pl: