Ponad 3 tysiące osób podpisało się pod petycją do premiera ws. sprzeciwu wobec czterech wariantów Kolejowej Północnej Obwodnicy Białegostoku. We wtorek list wojewodzie przekazali samorządowcy z Wasilkowa i Dobrzyniewa Dużego.
Budowa Kolejowej Północnej Obwodnicy Białegostoku ma umożliwić połączenie linii nr 6 (Zielonka w woj. mazowieckim - Kuźnica Białostocka) oraz nr 38 (Białystok - Głomno w woj. warmińsko - mazurskim). Inwestycja to część modernizacji międzynarodowej trasy Rail Baltica. Według wstępnych wariantów tory miałyby przebiegać m. in. przez teren gmin Wasilków i Dobrzyniewo Duże.
To zaniepokoiło mieszkańców obu gmin oraz kilku białostockich osiedli. Ludzie obawiają się, że linia - tak jak to przedstawiono w czterech wariantach - będzie wytyczona blisko zabudowań, a niektóre domy trzeba będzie wyburzyć. W tej sprawie we wrześniu i październiku odbyły się konsultacje społeczne w Pogorzałkach i Wasilkowie. Natomiast w ubiegłym tygodniu PKP PLK zorganizowało zamknięte spotkanie robocze, w którym udział wzięli m. in. samorządowcy.
Czytaj więcej: Tak mają przebiegać prace dotyczące Kolejowej Obwodnicy Białegostoku. „Realizacja z poszanowaniem interesów mieszkańców”
Do 14 października mieszkańcy mogli składać podpisy pod petycją do premiera, w której wyrażano sprzeciw wobec wszystkich czterech wariantów zaproponowanych dotychczas przez kolej podczas konsultacji. Dzisiaj burmistrz Wasilkowa oraz wójt Dobrzyniewa Dużego przekazali ją wojewodzie.
Liczę na to, że petycja podpisana przez ponad 3 tysiące mieszkańców gmin, na terytorium których miałaby powstać, przyczyni się do zmiany przebiegu planowanych tras, bez szkody dla mieszkańców oraz środowiska naturalnego
- napisał na Facebooku Adrian Łuckiewicz.
Według planów PKP PLK budowa Kolejowej Północnej Obwodnicy Białegostoku mogłaby się rozpocząć w 2023 roku.
(mik)