Podlascy policjanci zatrzymali już osiem osób podejrzanych o oszustwa metodą „na wnuka/policjanta”. Cztery z nich najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Z kolei wobec trzech sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a wobec jednej z kobiet również poręczenie majątkowe w kwocie 5 tysięcy złotych. Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego oraz Dochodzeniowo–Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, wspólnie z mundurowymi z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, zatrzymali osiem osób podejrzanych o oszustwa metodą „na wnuka/policjanta”. Zatrzymani to głównie „werbownicy”. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, iż proceder oszustw może obejmować nie tylko obszar Podlasia, ale całego kraju i trwa od co najmniej grudnia 2018 roku.
Do pierwszych zatrzymań doszło w połowie czerwca, na terenie powiatu sokólskiego. Zatrzymani wówczas zostali dwaj mężczyźni, w wieku 20 i 39 lat. Jak ustalili funkcjonariusze, osoby te mogą mieć związek z przestępstwem do którego doszło na terenie Wasilkowa. Wówczas do jednej z mieszkanek miasta zadzwonił mężczyzna i podając się za policjanta oświadczył, że synowa seniorki miała wypadek drogowy. Aby uniknąć więzienia, potrzebuje pieniędzy. Zdenerwowana 63-latka w umówionym miejscu przekazała fałszywemu mundurowemu prawie 5 tysięcy złotych.
Dzięki wnikliwej pracy operacyjnej, kolejnych pięć osób wpadło w ręce policjantów już miesiąc później. Wśród nich znalazły się trzy kobiety: 25-, 27- oraz 36-latka. Jedna z nich podejrzana jest o pełnienie roli „telefonistki”, natomiast druga „odbieraka” - w okresie od grudnia 2018 roku do czerwca tego roku. Z kolei jeden z zatrzymanych mężczyzn prawdopodobnie pełnił rolę „logisty” oraz „telefonisty”, drugi zaś „werbownika”. 36-latka oraz 29- i 66-latek prawdopodobnie mają związek z przestępstwami oszustw metodą na „wnuka/policjanta”, do których na terenie powiatu białostockiego w połowie tego roku. Natomiast ich 27-letnia koleżanka podejrzana jest o dokonanie oszustw w Łomży, w okresie od grudnia 2018 roku do czerwca 2019 r.
Kolejna akcja podlaskich policjantów została przeprowadzona dwa dni temu na terenie gminy Wasilków oraz Białegostoku. W wyniku działań zatrzymany został 40-latek. Mężczyzna podejrzany jest o to, że 20 lutego wspólnie z innymi osobami prawdopodobnie doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem mieszkańca Krakowa, po uprzednim wprowadzeniu go w błąd. Pokrzywdzony myśląc, że rozmawia z policjantem, a następnie prokuratorem, przekazał drogą telefoniczną kody służące do wykonywania przelewów bankowych oraz swój numer konta bankowego. W efekcie mężczyzna stracił 30 tysięcy złotych.
Zgromadzone dowody pozwoliły na przedstawienie zarzutów wszystkim zatrzymanym.
Cztery osoby w wieku 20, 29, 36 i 40 lat najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Z kolei wobec trzech pozostałych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a wobec 27-latki również poręczenie majątkowe w kwocie 5 tysięcy złotych.
Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.
Za oszustwo grozi kara do ośmiu lat więzienia - informuje podlaska policja na swojej stronie internetowej (podlska.policja.gov.pl).
opr. (pb)