Przypomnijmy, w poniedziałek doszło do groźnego wypadku na obwodnicy Wasilkowa. W rejonie miejscowości Sochonie czołowo zderzyły się tir i opel vectra. Sił uderzenia była tak duża, że z auta wypadł silnik, a z ciężarówki niemal wyrwane zostało koło. O akcji ratunkowej opowiadają strażacy.
W poniedziałek, 8 kwietnia, o godzinie 14.50 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku wpłynęło zgłoszenie o wypadku drogowym na obwodnicy Wasilkowa na drodze krajowej nr 19. Do działań zadysponowano 3 zastępy z JRG nr 2, zastęp z JRG nr 1 oraz 2 zastępy z OSP w KSRG: Wasilków i Jurowce.
Zobacz też: Makabryczny finał wyprzedzania [FOTO]. Wypadek tira i opla na obwodnicy Wasilkowa
Na miejscu zdarzenia zastano samochód ciężarowy oraz osobowy po czołowym zderzeniu. Pojazdami podróżowali wyłącznie kierujący. W momencie przybycia pierwszych sił i środków, na miejscu zdarzenia był obecny zespół ratownictwa medycznego, udzielający pomocy obu poszkodowanym kierowcom. Między samochodami biorącymi udział w wypadku porozrzucane były liczne elementy obu pojazdów, w tym silnik samochodu osobowego. Dodatkowo na obu jezdniach widoczne były plamy oleju silnikowego, hydraulicznego i płynów eksploatacyjnych, w tym oleju napędowego, na długości około 80 metrów.
Działania jednostek ochrony przeciwpożarowej polegały w pierwszej kolejności na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Natychmiast przystąpiono do wykonania dostępu do poszkodowanego kierowcy samochodu osobowego, który był uwięziony w zniszczonym pojeździe. Do tego celu użyto: nożyc hydraulicznych, rozpieraczy kolumnowych i ramieniowych.
Po wykonaniu dostępu do poszkodowanego wspólnie z ratownikami ZRM ewakuowano mężczyznę na nosze i przetransportowano do ambulansu. Następnie obaj kierowcy zostali przetransportowani do szpitala.
Plamy z płynów eksploatacyjnych ratownicy zabezpieczyli przy pomocy sorbentu. Następnie przystąpiono do przepompowywania oleju hydraulicznego (około 50 litrów) z rozerwanego zbiornika w ciągniku siodłowym. Do tego celu użyto pneumatycznej pompy membranowej. Na czas działań DK 19 w miejscu wypadku była całkowicie zablokowana.
Działania jednostek ochrony przeciwpożarowej trwały ponad 3 godziny i brało w nich udział 8 zastępów (27 strażaków), w tym grupa operacyjna KM PSP w Białymstoku - informuje mł. bryg. Andrzej Łęczycki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
opr. (mik)
Wypadek na obwodnicy Wasilkowa (fot. asp. Adam Falkowski, KM PSP w Białymstoku):