Białostoccy policjanci 14 stycznia zatrzymali 13 poszukiwanych oraz ustalili miejsce pobytu jednej osoby zaginionej, 15-latka z Wasilkowa.
Rekordzistą okazał się 37-latek poszukiwanych dwoma listami gończymi za kradzieże. Mężczyzna próbował zmylić policjantów podając fałszywe dane. Mundurowi jednak dokładnie wiedzieli, z kim mają do czynienia. 37-latek najbliższy rok i dwa miesiące spędzi w areszcie śledczym.
Kolejnym zatrzymanym, który dwa lata spędzi za kratkami jest 26-latek zatrzymany w Starosielcach. Mężczyzna był poszukiwany za rozbój, włamanie oraz prowadzenie pojazdu pomimo zakazu. W ręce mundurowych wpadła także 25-latka. Kobieta została zatrzymana w Olmontach. Była poszukiwana za oszustwo i po opłaceniu grzywny została zwolniona.
Kolejne zatrzymane przez funkcjonariuszy osoby były poszukiwane za popełnione wykroczenia, bądź w celu ustalenia ich miejsca pobytu. Poszukiwany za wykroczenie wpadł także podczas sprawdzania przez policjantów pustostanów, w których mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. W jednym z nich na ulicy Produkcyjnej w Białymstoku funkcjonariusze znaleźli nietrzeźwego 53-latka, który okazał się poszukiwany do odbycia czterech dni aresztu.
Mundurowi ustalili także miejsce pobytu zaginionego 15-latka z Wasilkowa. Chłopak wyszedł z domu nie mówiąc gdzie idzie. O zaginięciu powiadomił policjantów zaniepokojony ojciec. Nastolatek miał wyłączony telefon. Został odnaleziony przez policjantów z patrolówki na jednej z białostockich stacji paliw. Cały i zdrowy został przekazany rodzicom - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)