Poród Filipka, synka pracownicy Urzędu Miejskiego w Wasilkowie, którego historię opisywaliśmy kilkukrotnie łamach na naszego portalu, przewidywany jest na przełomie września i października. Chłopczyk i jego mama są już pod opieką niemieckich lekarzy.
Ta historia poruszyła wiele osób, nie tylko z gminy Wasilków. W akcję pomocy choremu chłopcu włączyli się znani sportowcy i aktorzy m. in. Teresa Lipowska. Filipek jeszcze się nie urodził, ale już wiadomo, że czekają go trzy poważne operacje. Chłopczyk, którego mama pracuje w Urzędzie Miejskim w Wasilkowie, na świat przyjdzie z wadą serca.
Potwierdziły to właśnie szczegółowe badania przeprowadzone przez specjalistów z Münster. Tam właśnie obecnie przebywa chłopczyk i jego rodzice. Poród Filipka przewidywany jest na przełomie września i października.
Wciąż można pomóc chłopcu i jego rodzicom. Na facebookowej stronie Serce Filipka trwają licytacje ciekawych przedmiotów. Przez kilka dni potrwa jeszcze zbiórka pieniędzy na portalu siepomaga.pl. Do kwoty ponad 355 tysięcy złotych brakuje około 50 tys. zł.
Zobacz też: Wasilków (i nie tylko) wspiera Filipka i jego rodziców [WIDEO, FOTO]
Po słowach Profesora Malca wiem, że mimo wszystko Filipek rośnie, że będzie silniejszy, że ma ogromne szanse.
Jeśli donoszę go do końca ciąży, to po narodzinach otrzyma specjalny lek – Prostin. Dzięki temu, jego pół serduszka weźmie na siebie ciężar życia i utrzyma go, do czasu aż lekarze przeprowadzą najpotrzebniejsze badania. Później operacja, która w tym wypadku jest jak ponowne narodziny. (...)Chcę Was prosić o pomoc, bo innej możliwości nie mam. Chciałabym, żeby moje dziecko żyło, żeby świat nie był dla niego tylko krótkim epizodem. Chcę dać mu życie, a nie bezczynnie czekać na śmierć, chcę dać mu najlepsze szanse i możliwie najlepszą opiekę.
- apeluje mama Filipka na portalu siepomaga.pl.
(mik)