Nad Polskę zacznie docierać zwrotnikowe powietrze z południowego-wschodu. W środę na termometrach będzie 29 stopni w cieniu. Możliwe, że w środku tygodnia nad regionem przejdą burze.
Gorące powietrze dotrze do naszego kraju z południowego-wschodu, początkowo jedynie do południowej i zachodniej Polski, ale około środy, czwartku obejmie już praktycznie cały nasz kraj. Powietrze zwrotnikowe zaciągnie obszar niżowy, który popsuje pogodę dla odmiany we Francji oraz na Półwyspie Iberyjskim, a potężny wyż przemieszczający się znad Skandynawii nad Kraje Nadbałtyckie i Rosję zapewni praktycznie samo słońce
- podaje portal krolowasuperstarblog.wordpress.com.
Zresztą już od kilku dni w Europie Środkowej i Skandynawii jest cieplej niż na zachodnich krańcach kontynentu.
Ach ta słoneczna, gorąca #Portugalia ???? #pogoda #weather #wakacje #Portugal pic.twitter.com/yLkLxCnpHv
— Robert Silski (@robert_silski) 24 maja 2018
Każdy dzień w regionie będzie coraz cieplejszy. O ile jeszcze dziś termometry wskażą 26 stopni, to już w środę będzie to 29 stopni. Do tego słonecznie i niemal bezchmurnie.
Aura zmieni się w drugiej połowie tygodnia (nie do końca wiadomo, czy będzie to środa, czy czwartek). Nad Polskę zacznie docierać chłodne powietrze z zachodu, a to wiązać się będzie z gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi. Trzeba liczyć się z burzami, silnym wiatrem i opadami gradu. Może być jednak i tak jak wczoraj - Mazowsze i Warmia zmagały się z nawałnicami, u nas było słońce.
Końcówka tygodnia przyniesie ochłodzenie, ale tylko do 25 stopni.
(pb)