Na interwencje do Machnacza, Fast, Jurowiec i Czarnej Białostockiej wyjeżdżali dzisiaj strażacy.
O godzinie 11.32 dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania otrzymał zgłoszenie o pożarze w stolarni w Fastach. Na miejsce natychmiast wyjechały zastępy ratowników z JRG Białystok oraz OSP Dobrzyniewo Duże.
Zapaliła się część poddasza. Strażacy podali jeden prąd wody na źródło ognia i szybko opanowali sytuację. Następnie prowadzono prace rozbiórkowe. Nikomu nic się nie stało.
Wieczorem, po godzinie 18, na interwencję wyjeżdżał jeden zastęp z OSP Czarna Białostocka. Z transformatora wysokiego napięcia przy ulicy Orzeszkowej wydobywały się iskry. Ratownicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia do czasu przyjazdu energetyków, którzy zajęli się usuwaniem awarii.
Doszło też do pierwszych w tym roku pożarów traw. W związku z tego typu zdarzeniami straż pożarna interweniowała dzisiaj m. in. w Machnaczu oraz w Jurowcach.
Za wypalanie traw grożą surowe kary m. in. grzywna do 5 tys. zł czy w przypadku rolników utrata części dopłat bezpośrednich. Jeżeli dojdzie do zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach, sprawca zdarzenia może trafić do więzienia nawet na 10 lat. Co więcej, nie udowodniono, aby wypalanie traw przynosiło jakiekolwiek korzyści. Wręcz przeciwnie - powoduje obniżenie jakości gleby.
(mik)
Pożar stolarni w Fastach (fot. OSP Dobrzyniewo Duże):
Pożar traw w Jurowcach (fot. OSP Jurowce):