Krzysztof K. nie ponosi winy za wybuch pożar w hotelu w Supraślu - uznały sądy dwóch instancji.
Do pożaru w hotelu przy Alei Niepodległości w Supraślu doszło 9 października 2016 roku. Strażacy zgłoszenie o zdarzeniu otrzymali około godziny 19. Po przybyciu na miejsce ratownicy zastali zadymienie w holu hotelu oraz na klatach schodowych. Z części podpiwniczonej, w której znajdował się basen, sauny oraz SPA wydobywał się przez wejście, okno oraz kratki wentylacyjne gęsty czarny dym. Akcja gaśnicza trwała blisko trzy godziny i uczestniczyło w niej siedem zastępów straży pożarnej.
Badaniem przyczyn pożaru zajęła się policja i prokuratura. Śledczy w powstępowaniu przygotowawczym doszli do wniosku, że za zdarzenie odpowiada Krzysztof K. Mężczyzna został oskarżony o to, że nieumyślnie sprowadził zdarzenie, które zagrażało mieniu w wielkich rozmiarach. Oskarżony miał pozostawić w okolicy pieca grzewczego ręcznik, który pod działaniem wysokiej temperatury uległ samozapłonowi. To z kolei skutkowało powstaniem pożaru, w wyniku którego całkowitemu spaleniu uległo pomieszczenie sauny wraz z jego wyposażeniem. Częściowo spaliły się też jeszcze jedno pomieszczenie sauny wraz ze sprzętem oraz pomieszczenie hotelowego basenu. Straty pokrzywdzonych, w tym towarzystwa ubezpieczeniowego, wyniosły 577 397,79 złotych.
Mężczyźnie groziło nawet pięć lat więzienia. W sierpniu tego roku został jednak uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Białymstoku. Apelację od wyroku pierwszej instancji wniosła Prokuratura Rejonowa w Białymstoku. Oskarżyciel domagał się uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Białymstoku. W czwartek ogłoszony został wyrok. Jak poinformował portal Bialostockie.eu rzecznik prasowy sądu sędzia Dariusz Gąsowski, w mocy utrzymany został wyrok sądu pierwszej instancji. Kosztami procesu odwoławczego obciążono Skarb Państwa.
(mik)