Nie jesteś Polakiem, wypier*** na Ukrainę - takie słowa, jak opisuje portal Onet Sport, miały paść ze strony kibiców pod adresem Tarasa Romanczuka, pomocnika Jagiellonii Białystok. Okazuje się, że w incydencie uczestniczyli pracownicy firmy z powiatu białostockiego, którzy mecz oglądali z loży.
W niedzielę Jagiellonia Białystok grała u siebie z Lechią Gdańsk. Spotkanie zakończyło się porażką gospodarzy 1:2.
Wciąż nie milkną jednak echa tego, co stało się bezpośrednio po zakończeniu spotkania. Kibice mieli zacząć obrażać pochodzącego z Ukrainy polskiego pomocnika Jagiellonii Białystok.
– W skyboksie jacyś pijani ludzie wrzeszczeli do Tarasa, że nie jest Polakiem, tylko Ukraińcem i że ma wypier*** - powiedział portalowi Onet Sport jeden ze świadków zdarzenia.
Jak relacjonuje portal, Romanczuk podszedł do loży, ale wtedy znów zaczął być obrażany. Agresorzy mieli zostać poproszeni przez ochronę stadionu o opuszczenie skyboksu.
Incydent spotkał się ze stanowczą reakcją zarządcy obiektu przy Wiosennej oraz władz klubu.
To co dziś miało miejsce na terenie lóż VIP nigdy nie powinno się wydarzyć! Policja zna temat, a materiały video zostały zabezpieczone. Firma, która wynajmuje jedną z lóż zapowiedziała bardzo surowe konsekwencje i wyda stosowny komunikat.
— Stadion Białystok (@Stadion_Bstok) June 28, 2020
DW @Jagiellonia1920 @JagielloniaNet
Klub zajmuje się sprawą i zdecydowanie potępia wczorajsze wydarzenie. Dziękujemy @Stadion_Bstok, który odpowiada za strefę lóż za szybką reakcję. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Każdy z nas powinien zdecydowanie reagować na mowę nienawiści i otaczający nas hejt https://t.co/s5gUKFBuTs
— AgaJaga (@AgaaJagaa) June 29, 2020
Okazuje się, że w sprawę zamieszani są pracownicy jednej z firm, mającej siedzibę na terenie gminy Supraśl. Zarząd przedsiębiorstwa w specjalnym oświadczeniu przeprosił już piłkarza oraz całą drużynę. Zaznaczył przy tym, że „zachowanie kilku pracowników było karygodne i w sposób oczywisty niezgodne z wartościami firmy”. Zapowiedziano również, że wobec agresorów zostaną wyciągnięte „surowe konsekwencje dyscyplinarne”.
Wzajemny szacunek to kluczowa wartość w piłce nożnej i obowiązuje nie tylko tych, którzy znajdują się na boisku. Nie zapominajmy o tym‼️
— Stadion Białystok (@Stadion_Bstok) June 29, 2020
Oświadczenie firmy Kotniz w sprawie wczorajszego zdarzenia na stronie: https://t.co/crKfJkYbph pic.twitter.com/rXStGEgY6y
(mik)