Według szacunków w latach 1941 - 1944 życie w tym miejscu z rąk hitlerowskich oprawców straciło nawet kilkanaście tysięcy osób. W niedzielę w Grabówce odbędą się uroczystości upamiętniające 77. rocznicę największej zbrodni wojennej na Białostocczyźnie.
Do egzekucji dochodziło przy Szosie Baranowickiej w okolicach Grabówki. Dzisiaj w tym miejscu znajduje się pomnik oraz symboliczne mogiły zamordowanych.
Według szacunków w czasie II wojny światowej Niemcy rozstrzelali tam nawet 16 tys. osób. Ciała zabitych zakopywano w zbiorowych, bezimiennych grobach. Pod koniec wojny, gdy na teren Białostocczyzny ponownie wkroczyła armia radziecka, hitlerowcy dostali rozkaz zatarcia śladów zbrodni. Wykopano więc część zwłok z trzech mogił i spalono. Była to największa zbrodnia wojenna, do której doszło w okolicach Białegostoku. Podczas prac ekshumacyjnych w Grabówce natrafiono na siedemnaście zbiorowych mogił. Wśród zamordowanych rozpoznano też żołnierzy Armii Krajowej, którzy prawdopodobnie zginęli już po wojnie z rąk funkcjonariuszy UB.
W tym roku przypada 77. rocznica wydarzeń w Grabówce. Jak poinformował Urząd Miejski w Supraślu, msza święta w intencji ofiar zamordowanych przez Niemców z racji na epidemię wirusa COVID-19 odbędzie się w niedzielę godz. 11 w Kościele p.w. Świętego Krzyża w Grabówce. Po mszy świętej delegaci oddadzą hołd ofiarom zbrodni pod pomnikiem na cmentarzu w Grabówce składając kwiaty i zapalając znicze.
(mik)