Wiosna wciąż siłuje się z zimą. W minioną środę rano na ulicach leżał śnieg, we sobotę termometry wskazywały 15 stopni. Tymczasem w najbliższych dniach należy liczyć się ze spadkami temperatury.
Pogodę w północno-wschodniej Polsce kształtować będzie wyż ściągający tu chłodne powietrze z północnego-wschodu. Co to oznacza? Że nad ranem temperatura spadać będzie do -3 stopni. Jako że dzień jest już dłuższy od nocy, powietrze pod wpływem słońca (a meteorolodzy nie przewidują zachmurzenia) będzie się nagrzewać - w poniedziałek do +7, we wtorek i środę do +9, a w czwartek nawet do +11 stopni.
Zmiany temperatury według portalu windy.com:
Pod koniec tygodnia trzeba się liczyć z kolejną zmianą pogody, większym zachmurzeniem i dodatnią temperaturą przez całą dobę. Tak jak przewidywali specjaliści, pierwsza dekada kwietnia będzie jednak dość chłodna. Do tego bez kropli deszczu.
(pb)