Na początku roku radni z Supraśla zabezpieczyli w budżecie gminy środki na przywrócenie linii BKM nr 111, która kursowałaby na trasie z uzdrowiska do Białegostoku. Całe połączenie znajdowałoby się też w pierwszej strefie taryfowej. Gmina skierowała już w tej sprawie pismo i czeka na odpowiedź.
{ads3}
O postępy w przywracaniu linii nr 111 zapytaliśmy burmistrza Supraśla Radosława Dobrowolskiego.
- Czekamy na odpowiedź na naszą propozycję. Jestem po rozmowach w Urzędzie Miejskim w Białymstoku. Jest zrozumienie, jest chemia można powiedzieć, żeby to powstało, również jeżeli chodzi o dwie stacje BiKeRa. Łączymy się z Białymstokiem. Obie strony wyrażają chęć współpracy. My swoje oczekiwania wyraziliśmy na piśmie skierowanym do pana Bogusława Prokopa (dyrektora Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej - red.). Teraz czekamy na odpowiedź. Jesteśmy przygotowani w każdej chwili. Mamy środki, to tylko kwestia podpisania porozumienia międzygminnego rozszerzającego współpracę komunikacyjną o linię do Supraśla. Pozostałe trzy linie przebiegające przez gminę są już w pierwszej strefie - powiedział portalowi Knyszynska.eu Radosław Dobrowolski.
Środki w budżecie radni zabezpieczyli już na początku roku. Ile gminę kosztowałaby pierwsza strefa?
- Szacujemy, że będzie to koszt około miliona złotych rocznie - informuje burmistrz Supraśla.
Czytaj też: „Trójką” z Nowodworc do Wasilkowa? Pokazano też rozkład jazdy zupełnie nowej linii [WIDEO, FOTO]
(mik)