Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, kierowca znajdował się już poza autem.
Do wypadku doszło dziś rano w Sowlanach. O godzinie 6.49 dyżurny na stanowisku kierowania w Komendzie Miejskiej PSP w Białymstoku został poinformowany o zdarzeniu. Peugeot 207 wypadł z jezdni i zatrzymał się w rowie. Samochodem jechał tylko kierowca. Wydostał się on na zewnątrz o własnych siłach. Strażacy odłączyli akumulator i ustawili pojazd na kołach. Dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia ustala policja.
W akcji, która trwała 36 minut, brali udział ratownicy z Białegostoku i OSP Ogrodniczki.
(pb)