Do niebezpiecznego zdarzenia doszło dzisiaj nad ranem na drodze wojewódzkiej 676.
W pobliżu Supraśla na nowej drodze do Białegostoku z drogi wypadł samochód osobowy. Auto wylądowało w pobliskim rowie.
Na szczęście podróżującym samochodem osobom prawdopodobnie nic poważnego się nie stało. Uszkodzeniu uległ m. in. przód pojazdu.
Głębokość rowów przy nowej drodze Białystok - Supraśl już od pewnego czasu wzbudza kontrowersje. Nie są one bowiem oddzielone od jezdni barierami energochłonnymi.
Zastępca dyrektora do spraw inwestycji w PZDW Krzysztof Barbachowski wyjaśnia, że wszystkie prace wykonano zgodnie z projektem, a kilkaset metrów głębokich rowów wcale nie pogarsza bezpieczeństwa przejazdu, bo zależy ono od wielu czynników - między innymi od prędkości jazdy. Jego zdaniem montaż barier energochłonnych wcale nie musi poprawić bezpieczeństwa przejazdu, bo uderzenie w taką przeszkodę i odbicie się od niej może doprowadzić na przykład do zderzenia czołowego.
- informowało już w grudniu Polskie Radio Białystok.
Latem 2017 roku rozpoczęła się przebudowa drogi wojewódzkiej nr 676 na odcinku Białystok - Supraśl. Inwestycja została ukończona pod koniec ubiegłego roku. Pomiędzy stolicą województwa a Ogrodniczkami powstała dwupasmówka. Drogowcy wybudowali też estakadę w Krasnem.
Zobacz: W dwie minuty z Supraśla do Białegostoku [WIDEO]
Zdjęcie tytułowe: Facebook - Kolizyjne Podlasie
(mik)