Kilkudziesięciu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej batalionów lekkich piechoty z Białegostoku i Bielska Podlaskiego złożyło dzisiaj przysięgę wojskową w Supraślu.
Uroczystość rozpoczęła się przed godziną 14 wprowadzeniem pododdziałów WOT na teren miejscowego amfiteatru. Słowa wojskowej przysięgi wypowiedziało dzisiaj kilkudziesięciu żołnierzy z 11. i 14. batalionu lekkiej piechoty. Wśród nich byli mieszkańcy Białegostoku, Bielska Podlaskiego i okolicznych miejscowości.
W uroczystości wziął udział Tomasz Szatkowski, wiceminister w resorcie obrony narodowej. Odczytał list Antoniego Macierewicza, szefa MON, skierowany do żołnierzy obrony terytorialnej. Głos zabrał także Jarosław Zieliński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nawiązywał on do obecnej sytuacji w polskiej armii.
- Chcemy żyć w pokoju. Pokój to bezpieczeństwo i wielka wartość. Od początku dziejów wiemy, że aby żyć w pokoju, trzeba być gotowym do wojny. Musimy nadrobić czas. Nadrabiamy go od dwóch lat, bo przez ćwierćwiecze wdrażano niestety błędną filozofię, która polegała na usypiającym pacyfizmie. Uważano, że nie warto rozwijać i umacniać Polskich Sił Zbrojnych. Kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej - szczególnie Antoni Macierewicz, obecny tutaj minister Tomasz Szatkowski - czynią wszystko, aby te zapóźnienia nadgonić - mówił Jarosław Zieliński.
Wiceminister zaznaczył też, że obecny rząd będzie dążył do utworzenia jednostek obrony terytorialnej w każdym powiecie w kraju.
Podczas uroczystości obecne były rodziny przyjętych do służby terytorialsów oraz mieszkańcy Supraśla. Z myślą o nich przygotowano stoiska służb mundurowych. Można było też wypełnić formularz zgłoszenia się do WOT.
Dzisiejsza przysięga wieńczyła 16-dniowe szkolenie. Zgodnie z planami, pełne przygotowanie Wojsk Obrony Terytorialnej ma zająć trzy lata.
(mik)
Uroczystości w Supraślu: